Zbigniew Ziobro po głosowaniu w Sejmie: Nie oddamy władzy Tuskowi i zgrai kolaborantów niemieckich
- Nie zamierzamy oddawać władzy Donaldowi Tuskowi i zgrai kolaborantów niemieckich, którzy chcieliby wprowadzać porządek pod dyktando już nie z Brukseli, ale bezpośrednio z Berlina - mówił Zbigniew Ziobro po głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Zapowiedział jednak, że partia nadal będzie kontestować ustawę. Premier podziękował mu za to, że "Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona".
Zbigniew Ziobro po przyjęciu przez Sejm nowelizacji ustawy o Sadzie najwyższym uznał, że ustawa ta to działanie pod szantażem ze strony Brukseli, a Polacy zapłacą za "drogi kredyt", którym według niego są unijne dotacje.
"Nie oddamy władzy Tuskowi i zgrai kolaborantów niemieckich"
- Polacy nie wiedzą, że istotą KPO jest bardzo drogi kredyt, za który przyjdzie nam płacić. Ale Polacy powinni wiedzieć także i to, że uleganie szantażowi zawsze źle się kończy i w historii - powiedział minister sprawiedliwości i dodał, że "można podać wiele przykładów".
- Dlatego jesteśmy konsekwentni i głosowaliśmy dziś przeciwko propozycjom dyktowanym w Brukseli zmian w polskim sądownictwie, konkretnie w obszarze Sądu najwyższego - powiedział lider Solidarnej Polski, w korytarzu Sejmowym.
- Będziemy podejmować wszystkie możliwe działania, by te rozwiązania w życie nie weszły, dlatego że uważamy, że polityka prowadzona pod szantażem ze strony Brukseli czy Berlina jest polityką, która musi się dla Polski i dla Polaków źle skończyć - zadeklarował.
"Nie zamierzamy czynić prezentu Tuskowi"
Dziennikarze pytali, czy Solidarna Polska zamierza opuścić Zjednoczoną Prawicę. - Znamy arytmetykę sejmową. Mamy dwudziestu parlamentarzystów, posłów i nasze wyjście z rządu oznaczałoby dziś oddanie władzy wprost w ręce Donalda Tuska i całej szajki proniemieckiej. W związku z tym nie zamierzamy takiego prezentu panu Tuskowi i proniemieckiej partii czynić - powiedział Ziobro.
- Nie zamierzamy oddawać władzy dziś Donaldowi Tuskowi i tej zgrai kolaborantów niemieckich, którzy chcieliby wprowadzać tu porządek pod dyktando już nie z Brukseli, ale bezpośrednio z Berlina - dodał.
Ziobro przypomniał, że w piątek "została przegłosowana w Sejmie ustawa przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości (...) o rozszerzeniu narzędzi do skutecznego zwalczania, przeciwdziałania przemocy domowej". Jego zdaniem Solidarna Polska będzie trwać w rządzie i protestować przeciwko złym rozwiązaniom, bo "przy okazji" może realizować polityczne projekty, których potrzebują obywatele.
Premier: Prawdziwy wróg jest na Wschodzie
- W dzisiejszym kontekście trzeba brać pod uwagę przede wszystkim otoczenie międzynarodowe. Mamy wojnę na wschodzie i dla nas bezpieczeństwo Polaków, bezpieczeństwo finansowe i naszych granic jest najważniejsze - powiedział w Sejmie po głosowaniu premier Mateusz Morawiecki.
- Wszystko, co wzmacnia nasze bezpieczeństwo jest dobre - powiedział szef rządu.
- Przede wszystkim chodzi o to, by zakończyć jeden spór - powiedział Morawiecki. - Ten spór na zachodzie chcemy zakończyć ponieważ, prawdziwy wróg, prawdziwy przeciwnik jest na Wschodzie i sądzę, że wszyscy Polacy doskonale zdają sobie z tego sprawę - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Sejmie po uchwaleniu noweli.
ZOBACZ: Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Solidarna Polska wśród głosujących przeciw
Morawiecki podziękował też odpowiedzialnemu za negocjacje z KE ministrowi ds. europejskich Szymonowi Szynkowskiemu vel Sękowi "za jego trudną pracę i bardzo dobre podejście".
- Bronił on naszej konstytucji, naszej suwerenności. To się udało - mówił premier.
Następnie Morawiecki podziękował Solidarnej Polsce i Zbigniewowi Ziobrze.
- Chcemy rozwiązywać problemy, które rzeczywistość przed nami stawia - mówił, wymieniając m.in. węgiel, gaz i stałe ceny prądu tłumaczył, że także środki z KPO trafią do Polski i sprawa pieniędzy z UE będzie rozwiązana.
WIDEO: Premier o środkach z KPO po głosowaniu w Sejmie
Premier o "trudnym kompromisie"
- Niektórzy już skreślili te środki, ale ja uważam, że w dobie walki o bezpieczeństwo polskich granic, o naszą suwerenność, musimy cały czas dbać o wszystkie ewentualne środki, które możemy przyciągnąć do Polski na rozwój, na wzrost wynagrodzeń polskich pracowników, na stabilizacje polskiej gospodarki, na uspokojenie rynków finansowych. I to się teraz dzieje - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że efekty tej pracy widać w rentowności polskich obligacji, gdy porówna się je z poziomami, które osiągały 2-3 miesiące temu.
ZOBACZ: Zmiany w prawie i "totalna inwigilacja". W Sejmie prace nad nową ustawą
Nazwał ustawę o Sądzie Najwyższym "trudnym kompromisem".
Morawiecki podziękował również koalicjantom z Solidarnej Polski za "dyskusje z ostatnich trzech tygodni". - To były długie, wielogodzinne debaty, gdzie szereg wniosków które usłyszeliśmy ze strony naszych kolegów z SP miało bardzo dużo słuszności, to były słuszne uwagi. Ale polityka to jest sztuka kompromisu, i my ten kompromis, niełatwy kompromis, nie taki przy którym miałbym ogromną satysfakcję, (osiągnęliśmy) - powiedział Morawiecki dodając, że "są teraz ważniejsze rzeczy, o które musimy walczyć".
- Dziękuję panu przewodniczącemu Solidarnej Polski za te konstruktywne rozmowy i również za to, że Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona. Wierzę, że taka zostanie do wyborów, ze razem pójdziemy do wyborów. I razem je zwyciężymy, bo Polacy na koniec popatrzą, kto rozwiązywał realne problemy - dodał Morawiecki.
Projekt trafi do Senatu
Po uchwaleniu przez Sejm w piątek nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym trafi ona do Senatu.
Za przyjęciem noweli zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu.
Projekt poparli niemal wszyscy posłowie PiS. Przeciwna zmianom w ustawie o SN, która ma zapewnić realizację kamieni milowych i odblokować środki z KPO były: Solidarna Polska, Konfederacja i Polska 2050.
Z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i KP-PSL w zdecydowanej większości wstrzymali się od głosu.
Założenia ustawy negocjował w Brukseli minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Ma ona przekazać sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA ma także zająć się rozstrzyganiem spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów.
Nowela rozszerza także założenia dotyczące testu bezstronności sędziego.
Czytaj więcej