Wielka Brytania: Najstarszy w kraju kierowca ciężarówki nadal pracuje. Ma 90 lat
Brian Wilson z Sheffield, w północnej Anglii codziennie wstaje o 4 rano i przez 12 godzin przewozi towary. 90-latek na razie nie wybiera się na emeryturę. Przeszedł pomyślnie badania lekarskie, dzięki czemu może prowadzić ciężarówkę przez kolejny rok.
Brytyjczyk zaczynał swoją karierę od prowadzenia amerykańskich transporterów opancerzonych podczas służby w Niemczech. Po powrocie do Wielkiej Brytanii w 1953 roku został kierowcą ciężarówki i transportował benzynę, później zaczął pracować w firmie przewozowej swojego ojca, a po jego śmierci przejął rodzinny interes. Po 70 latach nadal pracuje jako kierowca. W rozmowie z BBC przyznał, że stroni od nawigacji satelitarnej, a nawet map drogowych, zarzekając się, że sieć dróg w kraju zna na pamięć.
ZOBACZ: Toruń. Seniorka handlowała skarpetkami, radny PiS zawiadomił straż miejską
Senior co roku przechodzi badania weryfikujące jego zdolności do prowadzenia pojazdu. Również w tym roku odbył kontrolę zdrowotną, która potwierdziła, że może kontynuować pracę. 90-latek przyznał stacji BBC, że jego lekarz rodzinny był z niego "bardzo zadowolony".
- Mimo że jestem już w podeszłym wieku, czuję się wystarczająco sprawny, aby pracować - zapewnił Brian Wilson, cytowany przez brytyjski dziennik "The Telegraph".
90-latek planuje przejście na emeryturę
Kierowca, który ma na liczniku miliony przejechanych kilometrów, odczuwa jednak upływ czasu i teraz trzyma się krótszych tras. Wytrwały pracownik rozważa przejście na emeryturę w przyszłym roku, ale zaznacza, że wpływ na decyzję będzie miała jego 89-letnia żona Mavis, którą poznał, gdy miał 15 lat. Są małżeństwem od 67 lat. W przypadku emerytury para planuje wspólny wyjazd do Tajlandii, gdzie na stałe mieszka ich syn.
Żona zachęca męża do dalszej pracy, choć sama przeszła na emeryturę już wiele lat temu. - Mówi mi, żebym pracował, dopóki wciąż czuję się wystarczająco sprawny. Plus z powodu wszystkich rachunków za gaz i prąd idących w górę muszę kontynuować pracę - przyznaje Brytyjczyk.
ZOBACZ: Świętokrzyskie: Pijany 62-latek zasnął na wozie. Miał ponad 3 promile
Brian Wilson przez całą swoją zawodową karierę nigdy nie miał wypadku podczas jazdy, a na najdłuższy urlop udał się wtedy, gdy jako 40-latek złamał stopę i nie pracował przez 7 tygodni.
W marcu skończy 91 lat.
Czytaj więcej