Opolskie. Nadpalone ciało w kotłowni. Policja: W domu nie znaleźliśmy oznak pożaru
Tragedia w niewielkiej wsi w Małujowice na Opolszczyźnie. Nie żyje kobieta - jej nadpalone ciało w kotłowni znalazła policja w jednym z domów jednorodzinnych. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury sprawdzają, czy rzeczywiście był to nieszczęśliwy wypadek. - W domu nie znaleźliśmy oznak pożaru - relacjonują.
Nadpalone zwłoki kobiety ujawnione zostały w kotłowni w domu jednorodzinnym w powiecie brzeskim. Kilkanaście minut po godz. 17:00 strażacy otrzymali wezwanie do kobiety, która została zajęta ogniem. Już po przyjeździe pierwszych zastępów wiadomo było, że kobiety nie da się uratować.
Tajemnicza śmierć w kotłowni
Jedna z hipotez mówi, że kobieta poniosła śmierć w wyniku rozpalania w piecu i był to nieszczęśliwy wypadek. Na razie jednak trudno wskazać właściwą przyczynę zgonu.
ZOBACZ: Wejherowo. Śmierć rocznej dziewczynki. Rodzice usłyszeli zarzuty
- Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem brzeskiej prokuratury. Ciało kobiety zostało zabezpieczone do sekcji. Policjanci wykonali szereg czynności. Zabezpieczyli ślady, zrobili zdjęcia. Bierzemy pod uwagę każdą z hipotez - przekazała aspirant Patrycja Kaszuba z policji z Brzegu.
Brak oznak pożaru w domu
- W kotłowni budynku jednorodzinnego stwierdzono obecność zwłok częściowo nadpalonej kobiety. W pomieszczeniu kotłowni i budynku nie stwierdziliśmy jednak obecności zadymienia ani żadnych oznak pożaru - mówił aspirant Marek Zagórski, państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.
ZOBACZ: Lubuskie. Śmierć nastolatków w jaguarze. Chłopiec mógł zabrać kluczyki rodzicom
Prokuratura ze względu na dobro sprawy nie udziela i nie potwierdza informacji w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się jednak, że w domu cały czas mieszkają ludzie. Konstrukcja budynku nie została nadpalona.
Przyczynę śmierci kobiety będzie badać policja i prokuratura na podstawie śladów, które zostały zabezpieczone.
Czytaj więcej