Niechanowo. Gwałt na 13-latku. Matka chłopca: Czuje się bardzo źle, boi się wychodzić sam z domu
Czuje się bardzo źle, boi się wychodzić sam z domu - mówiła matka 13-latka, który został zgwałcony w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Niechanowie (woj. wielkopolski). Chłopiec potrzebuje pomocy psychologa, nie chodzi do szkoły, uczy się zdalnie. Sąd zdecydował, że jego oprawcy - m.in. dwóch 17-latków - będą odpowiadać jak osoby dorosłe.
Trzeciego stycznia w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Niechanowie w pow. gnieźnieńskim doszło do gwałtu na 13-latku. Sprawcy to wychowankowie placówki. Jeden z nich nagrał wszystko telefonem. Sprawa wyszła na jaw, kiedy film zaczął krążyć między nastolatkami.
Oprawcy mieli podstępem zwabić 13-latka do jednego z pokoi w internacie. Na dyżurze były dwie wychowawczynie. Tego samego dnia wieczorem nagranie trafiło do jednej z nich, a ta poinformowała o wszystkim kierowniczkę ośrodka. Następnego dnia zostało powiadomiona policja. Informacja została też przekazana matce chłopca.
Ofiara w złym stanie psychicznym
Kobieta pojechała do ośrodka, gdzie zastała roztrzęsionego syna w obecności funkcjonariuszy i zabrała dziecko do domu.
13-latek bardzo mocno przeżył całe zdarzenie. Nie chodzi do szkoły, zajęcia odbywa zdalnie. Jego matka przekazała, że potrzebna jest mu pomoc psychologiczna i taką pomoc ma zapewnioną. - Czuje się bardzo źle, boi się wychodzić sam z domu - powiedziała na antenie Polsat News.
ZOBACZ: Niechanowo: Trzech nastolatków zgwałciło 13-letniego chłopca. Usłyszeli zarzuty
Według informacji do jakich dotarł Polsat News, niepokojące sygnały o tym, że cos złego dzieje się w ośrodku, miały się pojawiać już wcześniej.
Chłopcu zginęły pieniądze, które matka przelała mu na konto. Prosił o następne środki, a matce tłumaczył, że wydaje je na słodycze. Zaniepokojona kobieta zgłosiła problem znikających pieniędzy kierownictwu ośrodka. Wówczas usłyszała, że jeżeli chłopiec ma jakieś problemy powinien się zgłosić sam i dopiero wtedy będzie można podjąć działanie.
Chłopiec miał też opowiadać, że były sytuacje, kiedy inni zabrali mu nową kurtkę, później zwinęli ją w kłębek i grali nią w piłkę. Ubranie było tak ubłocone, że nie udało się go doprać.
Sprawcy odpowiedzą jak dorośli
Trzem nastolatkom, którzy stoją za gwałtem na młodszym podopiecznym, prokuratura postawiła zarzuty. Te najpoważniejsze dotyczą najstarszego ze sprawców - 18-latka.
Jemu za próbę gwałtu grozi od trzech do 12 lat więzienia. Dwóm 17-latkom grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Sąd zdecydował, że wszyscy trzej będą odpowiadać jak dorośli.
ZOBACZ: Niechanowo. Media: Próba gwałtu w ośrodku dla młodzieży. 17-latkowie zaatakowali chłopca
- Prokuratora Rejonowa w Gnieźnie nadzoruje śledztwo dotyczące przemocy seksualnej stosowanej wobec 13-letniego chłopca. Jest to wychowanek jednego z hufców pracy niedaleko Gniezna. W sprawie zatrzymano trzech wychowanków tego ośrodka. Prokurator przedstawił im zarzut gwałtu, próby gwałtu oraz wymuszenia rozbójniczego. Podejrzani zostali po przesłuchaniu zwolnieni, oddani w nadzór policji. Nie przyznali się do stawianych im zarzutów - powiedział dla Polsat News Łukasz Wawrzyniak, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Czytaj więcej