Katowice. Żabka tylko dla mieszkańców osiedla. "Polski chów klatkowy"
"Sklep 'Żabka' tylko dla mieszkańców osiedla" - brzmi napis ostrzegający osoby postronne przed chęcią zakupów w położonym kilkanaście metrów dalej punkcie popularnej sieci. Znak o takiej treści zawisł na bramie prowadzącej do jednego ze strzeżonych osiedli w Katowicach. Internauci nie kryją oburzenia, a firma, do której należy lokal, wyjaśnia sprawę.
W dzielnicy Dąb na terenie Katowic znajduje się strzeżone osiedle mieszkaniowe Dębowe Tarasy. Położone jest w otoczeniu ulic: J. Baildona, Bożogrobców i ks. P. Ściegiennego. O osiedlu stało się głośno w internecie po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie funkcjonującej tam i przeznaczonej wyłącznie dla mieszkańców wspólnoty Żabki.
Ekskluzywna Żabka w Katowicach. "Nie ma szans, żeby to było legalne"
Sklep znajduje się bowiem za ogrodzeniem, oddzielającym lokal od ogólnodostępnej przestrzeni, a wejścia strzeże ochroniarz, który pilnuje, aby przez bramę nie przedostał się żaden intruz.
Jak czytamy na portalu o2.pl, osiedle Dębowe Tarasy zbudowano dwie dekady temu, a w jego skład wchodzi kilkaset mieszkań w budynkach różnej wielkości. W 2019 roku zamknięty teren powiększył się o i kilka kolejnych domów. Na zdjęciach satelitarnych Google Maps wciąż widać niezagospodarowaną działkę w miejscu, gdzie stoi obecnie blok mieszczący na parterze opisywaną Żabkę.
Opublikowane przez użytkownika Twittera o pseudonimie Mischa Von Jadczak zdjęcie bramy ze znakiem informującym o elitarnym statusie sklepu wywołało ożywioną dyskusję. "Konsjerż, sauna i prywatna Żabka. Osiedle Marzeń", "To chyba jakaś ściema. Który właściciel sklepu zgodziłby się na coś takiego?", "Nie ma szans, żeby to było legalne" - niedowierzali internauci.
ZOBACZ: Najpierw napadł na Żabkę, a potem na policjantów
Pojawiły się też głosy broniące decyzji o przeznaczeniu osiedlowego sklepu tylko dla jego mieszkańców: "W czym jest problem? Gdyby ochroniarz wpuszczał ludzi do Żabki, to wtedy z osiedla zamkniętego zrobiłoby się otwarte" - zauważył jeden z komentujących.
"Mega lipa". Klienci skarżą się na brak dostępu do sklepu
Klienci Żabki z Dębowych Tarasów nie mają o niej najlepszego zdania, a przynajmniej tyle wynika z opinii w serwisie Google. Z 53 recenzji zdecydowana większość oceniła sklep na jedną "gwiazdkę" z pięciu, co dało łącznie średnią 2,3 na pięć.
"Tylko dla osób z osiedla, ochrona nie wpuszcza. Mega lipa", "Ekskluzywna Żabka jedynie dla mieszkańców osiedla? Brak słów", "Sklep tylko dla mieszkańców? Żart. Patologia tych czasów" - można przeczytać opinie niezadowolonych.
ZOBACZ: Bydgoszcz. Wąż w osiedlowej Żabce. Klienci wpadli w panikę
Co ciekawe, na stronie sieci firma szczyci się zasadą "Tworzenie wartości poprzez upraszczanie ludziom życia" oraz twierdzi, że kieruje się wizją "najbardziej przystępnej franczyzy w Polsce".
Próbowaliśmy skontaktować się z biurem prasowym Żabka Group oraz bezpośrednio z siecią Żabka. Oficjalny profil "Żabka Polska" na Twitterze podziękował jedynie w komentarzu pod zdjęciem słynnego już ogrodzenia katowickiego osiedla za zwrócenie uwagi i napisał, że trwa "wyjaśnianie sytuacji".
Zadzwoniliśmy też do kierownika sprzedaży dewelopera, który odpowiada za inwestycję na osiedlu Dębowe Tarasy. Skierowano nas do biura prasowego, jednak udało się nam dowiedzieć, że kierownik nie wiedział o funkcjonującej w ten sposób Żabce na terenie osiedla.
Po godzinie 17:00 w poniedziałek do redakcji polsatnews.pl przyszedł mail z biura prasowego Żabki, w którym czytamy, że "kartka informująca o tym, że placówka dostępna jest wyłącznie dla mieszkańców katowickiego osiedla została zawieszona bez naszej wiedzy i została już usunięta. Jednocześnie informujemy, że regulacje dotyczące wstępu lub braku wstępu na teren danego osiedla pozostają poza decyzyjnością spółki Żabka Polska".
Czytaj więcej