Warszawa. Pożar w stadninie koni Huculski Raj. Na miejscu zastępy straży pożarnej
Spłonęła stadnina koni Huculski Raj na warszawskiej Białołęce. Ogień objął cały budynek, podczas gaszenia konstrukcja uległa zawaleniu. Walkę z żywiołem przegrały uwięzione w środku zwierzęta. Strażacy zaznaczają, że problem w dojechaniu na miejsce stanowiły wąskie ulice. W kulminacyjnym momencie na miejscu działało 14 zastępów straży pożarnej.
W sobotę w ogniu stanęła stajnia na warszawskiej Białołęce tuż przy granicy z Jabłonną. - Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej. Gdy pierwszy strażacy dotarli na miejsce cały budynek był objęty ogniem - powiedział Polsat News mł. kpt. Łukasz Płaskociński, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP m. st. Warszawy.
- Pożar wybuchł mniej więcej około godziny 15.30. Wtedy wpłynęły pierwsze zgłoszenia do służb ratunkowych. W najbardziej kulminacyjnym momencie zastępów straży pożarnej było aż czternaście - relacjonował reporter Polsat News.
Pożar w stadninie koni. Zwierzęta zginęły
Nie udało się uratować ośmiu koni. Zwierzęta były uwięzione w stajni i po wybuchu pożaru spłonęły. Strażacy zwrócili uwagę, że dojazd do stadniny był utrudniony ze względu na bardzo wąskie warszawskie drogi na Białołęce. W chwili, gdy każda sekunda się liczyła, strażacy musieli opracować logistykę dojechania na miejsce rozległego pożaru.
- Od właściciela otrzymaliśmy informację, że osiem zwierząt pozostało w środku. Osoby, które przebywały na lekcjach jazdy i właścicielka stajni opuściły stadninę. Jeden z rodziców wraz z dzieckiem pojechał na badania kontrolne do szpitala - Płaskociński.
- W tym momencie trwa dogaszanie pogorzeliska, bo tak można nazwać to, co zostało z drewnianego budynku. Trzeba bardzo dokładnie je zbadać i dogasić, usunąć wszelkie niebezpieczne elementy, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu strażaków - relacjonował reporter Polsat News.
Dodał, że wszelkie stropy, ściany, i sufity należy usunąć. - Dopiero wówczas strażacy mogą wejść do środka i robić oględziny. Wciąż czekamy na zweryfikowanie liczby rannych i ofiar - podsumował.
Czytaj więcej