Lubuskie. Miesięczny chłopczyk w oknie życia. Matka miała czas, by odejść
W oknie życia w Zielonej Górze ktoś zostawił w środę miesięcznego chłopczyka - poinformował Caritas. Dziecko znalazły siostry elżbietanki w ośrodku, który prowadzą w mieście. "Zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny" - poinformował Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
W środę w oknie "Oknie Życia" Caritas, mieszczącym się przy ośrodku prowadzonym przez siostry elżbietanki w Zielonej Górze pozostawiono miesięcznego chłopca.
"Zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny" - poinformował Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
ZOBACZ: Bydgoszcz. Siostry klaryski znalazły trzymiesięcznego chłopczyka w "oknie życia"
Okno życia w Zielonej Górze funkcjonuje od 2009 roku. W ciągu 14 lat to piąte dziecko oddane w ten sposób.
Matka ma czas, by odejść
"Okno życia to miejsce, gdzie matki mogą zostawić swoje nowo narodzone dzieci, którymi z różnych przyczyn nie mogą się zaopiekować. To miejsce, które umożliwia kobietom oddanie dziecka w bezpieczne ręce. Nikt z otoczenia nie musi o tym wiedzieć" - informuje Caritas.
W Zielonej Górze okno jest otwierane od zewnątrz. Matka może zostawić dziecko w małym łóżeczku, które znajduje się na ogrzewanym parapecie.
ZOBACZ: Szczecin: Noworodek w Oknie Życia. To dziewczynka, ma około trzy dni
"Po dwóch minutach włącza się alarm słyszany tylko w budynku i siostry lub pracownicy ośrodka odbierają noworodka" - pisze Caritas.
Alarm, który sygnalizuje obecność dziecka włącza się jednak dopiero po dwóch minutach. "Kobieta ma czas, żeby bezpiecznie odejść i zachować anonimowość" - poinformowano.
Czytaj więcej