Wejherowo. Śmierć rocznej dziewczynki. Rodzice usłyszeli zarzuty
Matka usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem, ojciec - znęcania się i zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. W niedzielę w Wejherowie lekarze stwierdzili zgon ich rocznej córki. Z sekcji zwłok wynika, że "dziecko zmarło w wyniku gwałtownego uduszenia" - przekazała prokuratura.
1 stycznia w Wejherowie pogotowie zostało wezwane do rocznego dziecka. Lekarze na miejscu stwierdzili zgon dziewczynki. Wezwali też policję, ponieważ mieli wątpliwości co do okoliczności jej śmierci.
Na miejscu oględziny zwłok przeprowadzili prokurator i biegły lekarz. Po niej zatrzymano trzy osoby. Rodziców dziecka oraz ich znajomego. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu.
"Ze sporządzonej po przeprowadzeniu sekcji zwłok wstępnej opinii wynika, że dziecko zmarło w wyniku uduszenia gwałtownego poprzez zamknięcie otworów oddechowych - ust i nosa" - przekazała Polsat News Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
ZOBACZ: Jordania: Nie żyje 22-latka, która spadła z czwartego piętra. Lekarze zwlekali z pomocą
W oparciu o zebrany materiał dowodowy zarzuty przedstawiono rodzicom dziecka. "Prokurator zarzucił kobiecie znęcanie się nad dzieckiem nieporadnym z uwagi na wiek. Ocenił, że kobieta w zamiarze ułatwienia ojcu dziecka popełnienie czynu zabronionego, wbrew prawnemu obowiązkowi zagwarantowania opieki i bezpieczeństwa, zaniechała działania i nie podejmowała żadnych reakcji chroniących dziecko, dopuszczając do fizycznego znęcania się nad nim przez mężczyznę" - informuje rzeczniczka prokuratury.
ZOBACZ: Kraków: Odnalazła się 11-latka, która zaginęła w Nowy Rok
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa dziecka w zamiarze bezpośrednim oraz znęcania fizycznego.
Rodzice przyznali się do znęcania się nad córką. Ojciec utrzymuje, że nie popełnił zabójstwa. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Rodzina zmarłej dziewczynki. Nowe informacje
Zatrzymana matka jest wieku 29-lat, ojciec 41-lat. Wiceprezes Sądu Rejonowego w Wejherowie poinformował, że w ubiegłym roku MOPS skierował do sądu wniosek ws. tej rodziny. - Wniosek był skierowany ze względu na dobro dziecka, a rodzina została uznana za rodzinę niewydolną wychowawczo - powiedział PAP Grzegorz Kachel.
Dodał, że matka rocznej dziewczynki była niepełnosprawna intelektualnie, ukończyła szkołę specjalną. 41-latek pracował za granicą. MOPS wnioskował o pozbawienie ich władzy rodzicielskiej nad dzieckiem.
ZOBACZ: Grudziądz: Pijany 23-latek sam przyjechał do komendy. Szukał pomocy
Sąd ustanowił kuratora, a rodziców "zobowiązano do stałej współpracy z asystentem rodziny" - przekazał Kachel. Rodzina miała też założoną Niebieską Kartę, ponieważ u dziecka zauważono zasinienie.
Prokuratura zaznacza, że przestępstwo znęcania się nad pokrzywdzonym nieporadnym z uwagi na wiek zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. Natomiast przestępstwo zabójstwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj więcej