Świętokrzyskie: Pijany 62-latek zasnął na wozie. Miał ponad 3 promile
Świętokrzyska policja opublikowała nagranie z kamery na mundurze jednego z funkcjonariuszy. Film jest zapisem interwencji sprzed kilku dni, wobec kompletnie pijanego woźnicy. Jego furmanka zatrzymała się w poprzek drogi w miejscowości Nowa Dębowa Wola, a 62-latek leżał na przewożonych workach. Gdy policjanci prowadzili go do radiowozu, był w stanie powiedzieć tylko... "o jeju".
Policjanci z Ostrowca Świętokrzyskiego otrzymali informację o woźnicy, który poruszał się drogą w miejscowości Nowa Dębowa Wola w miniony piątek przed godziną 15. Zgłaszający przekazał, że mężczyzna kierujący wozem z sianem jest najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu.
ZOBACZ: Iława. 43-latek pijany jeździł koparką. Nakrył się liśćmi, żeby nie znalazła go policja
Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, zobaczyli wóz stojący w poprzek drogi i blokujący jeden z pasów. Na przewożonych workach leżał 62-letni woźnica.
Policjanci pokazali nagranie
Na nagraniu z kamery umieszczonej na mundurze jednego z policjantów widzimy, że funkcjonariusz natychmiast chwycił za lejce i skierował wóz na pobocze. Następnie mundurowi zajęli się woźnicą, który, jak się okazało, był kompletnie pijany. Badanie wykazało, że w organizmie miał ponad 3 promile.
Na filmie słyszymy, że jedyne słowa jakie był z siebie w stanie wykrzesać 62-latek to "o jeju". Oficer prasowa KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim podkom. Ewelina Wrzesień w rozmowie z polsatnews.pl przekazała, że zarówno mężczyzną, wozem, jak i koniem, który ciągnął całą konstrukcję zajęli się życzliwi sąsiedzi.
ZOBACZ: Sylwester w Zakopanem: Awantury i bójki. Policja interweniowała blisko sto razy
Mężczyzna nie uniknie konsekwencji swojego zachowania. - Za prowadzenie zaprzęgu konnego w takim stanie grozi 2,5 tysiąca złotych mandatu - poinformowała Wrzesień.
Czytaj więcej