Pomorskie. Na przystanku w Słupsku leżała kompletnie pijana 13-latka. Zabrało ją pogotowie
Kompletnie pijana 13-letnia dziewczynka została znaleziona w sylwestra po południu na ulicy w Słupsku (woj. pomorskie). Dziecko trafiło do szpitala, gdzie okazało się, że ma ponad 1,7 promila. Miało być także pod wpływem dopalaczy. Po odtruciu nastolatka została wypisana. Sprawą zajęli się policjanci, którzy przekażą ją do Sądu Rodzinnego.
Kompletnie pijaną 13-letnią dziewczynkę leżącą na ławce na przystanku komunikacji miejskiej w Słupsku (woj. pomorskie) znaleźli po godz. 17:00 w sylwestra dwaj chłopcy. Wezwali pogotowie ratunkowe, które przewiozło dziecko do szpitala.
Na miejsce przyjechali m.in. policjanci.
ZOBACZ: Białe Błoto. Zwęglone zwłoki w aucie. To dwoje nastolatków
- Około godziny 17:30 w sylwestra policjanci zostali poinformowani o leżącej na chodniku w Słupsku nastolatce - powiedział portalowi polsatnews.pl mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Policjanci wylegitymowali chłopców, którzy znaleźli dziewczynkę, ustalili także okoliczności zdarzenia.
Alkohol, dopalacze. 13-latka trafiła do szpitala
Nastolatka była zatruta alkoholem, zażyła także dopalacze. Rzecznik prasowy słupskiego szpitala Marcin Prusak powiedział dziennikowi, że o spawie zawiadomiono policję.
Po udzieleniu pomocy 13-latka doszła do siebie i została wypisana do domu - podaje "Gazeta Pomorska". Nieoficjalnie wiadomo, że miała 1,78 promila alkoholu.
ZOBACZ: Podkarpackie: Samochód wypadł z drogi i dachował. Nastolatki uciekły z płonącego auta
- Mundurowi prowadza czynności, które mają na celu ustalenie, w jaki sposób nastolatka weszła w posiadanie alkoholu lub z kim go spożywała. Zabezpieczają m.in. nagrania z monitoringu - powiedział rzecznik.
Notatka ze zdarzenia zostanie przez policje przekazana do Sądu Rodzinnego w Słupsku.
Czytaj więcej