Nie żyje Ken Block. Kierowca rajdowy miał wypadek na skuterze śnieżnym
Ken Block miał wypadek podczas jazdy na skuterze śnieżnym. Amerykański rajdowiec i drifter zginął na miejscu. Informację o jego śmierci przekazało biuro szeryfa hrabstwa Wasatch w stanie Utah. Block miał 55 lat.
Służby ratunkowe z hrabstwa Wasatch (USA) otrzymały zgłoszenie o wypadku skutera śnieżnego w okolicy Mill Hollow 2 stycznia około godziny 14.
ZOBACZ: Lubelskie. Nocny rajd niezarejestrowaną hondą. Cztery osoby w szpitalu
W komunikacie biura szeryfa czytamy, że Ken Block "zjeżdżał skuterem śnieżnym po stromym zboczu, gdy skuter przewrócił się, lądując na nim. 55-latek zmarł na miejscu z powodu odniesionych obrażeń". Oficjalna przyczyna zgonu nie została jeszcze podana.
Smutną wiadomość potwierdził założony przez Blocka zespół wyścigów samochodowych Hoonigan Racing Division.
"Z głębokim żalem potwierdzamy, że Ken Block zginął dzisiaj w wypadku na skuterze śnieżnym. Ken był wizjonerem, pionierem i ikoną. Ale przede wszystkim ojcem i mężem. Będzie nam go bardzo brakowało. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny pogrążonej w żałobie" - napisali członkowie grupy w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu.
Zmarł kierowca rajdowy Ken Block
Ken Block rozpoczął profesjonalne starty w wyścigach samochodowych w 2005 roku. Wziął udział w 25 rundach rajdowych mistrzostw świata WRC. Startował też w rallycrossie. Jeździł na deskorolce, snowboardzie, motocyklu. Był znany z efektownej jazdy, a filmy ze swoimi popisami chętnie publikował w mediach społecznościowych.
Popularność przyniosła mu seria filmów Gymkhana – widowiskowych produkcji z toru wyścigowego.
Czytaj więcej