Andrzej Duda: Jeśli nie ma większości dla ustawy o SN, sprawa jest bezprzedmiotowa
Wciąż nie ma porozumienia między politykami PiS-u a Solidarnej Polski ws. ustawy o Sądzie Najwyższym. Rzecznik rządu zapowiedział kolejne rozmowy na środę, a tymczasem sprawę i nowy projekt ustawy skomentował prezydent. "Pytania podstawowe, czy jest zgodny z Konstytucją i czy jest dla niego większość sejmowa? Jeśli nie, sprawa jest bezprzedmiotowa" - podkreślił Andrzej Duda.
Przedłużają się negocjacje Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski dotyczące nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt zakłada, że sprawami dyscyplinarnymi będzie zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny. Zdaniem rządzących przyjęcie projektu pozwoli zakończyć spór z instytucjami unijnymi, które mają wątpliwości co do reform wymiaru sprawiedliwości, forsownych wcześniej przez polski rząd.
Przeciwni nowej ustawie są politycy, którym przewodzi Zbigniew Ziobro. Przed świętami odbyło się spotkanie premiera z ministrem sprawiedliwości, jednak negocjacje najwidoczniej nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
ZOBACZ: "Lex Czarnek 2.0". Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę oświatową
We wtorek 3 stycznia rzecznik rządu Piotr Müller powiedział na antenie Polsat News, że w środę odbędzie się spotkanie ze wszystkimi posłami Solidarnej Polski z udziałem premiera i ministra do spraw Unii Europejskiej Szymona Szynkowskiego vel Sęka oraz politykami PiS.
- Czy poparcie (dla ustawy o SN) będzie, to zależy od Solidarnej Polski. A jeżeli go nie będzie, to liczymy też na głosy pozostałych członków parlamentu, w tym wypadku opozycji - komentował polityk.
Prezydent komentuje rządowe negocjacje
Tymczasem cierpliwość traci prezydent. W mediach społecznościowych poruszył temat spornej ustawy o Sądzie Najwyższym.
"Wobec dyskusji toczonej przez polityków różnych opcji, przypominam, że w lutym 2022 przygotowałem projekt zmian w SN, który miał przychylność KE. Był więc kompromis i potem akceptacja KPO. Niestety, wielomiesięczna zwłoka w Sejmie i zmiany w ustawie doprowadziły do impasu" - napisał Andrzej Duda.
Trzy miesiące po tym, jak prezydent przedstawił swoją propozycję, w maju 2022 Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Zbigniewa Ziobrę pokazało swoją analizę tej ustawy. "Proponowane przez głowę państwa przepisy drastycznie wydłużą czas postępowań, stworzą niepewność prawa i zakorkują sądy. Sędziowie zamiast rozpatrywać sprawy zwykłych ludzi, będą zajmować się sami sobą" - komentował wówczas resort.
ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda na plakatach w Irpieniu. Ukraińcy dziękują za wsparcie
Duda odnosi się też do nowego projektu. "Teraz jest nowy rządowy projekt. Pytania podstawowe, czy jest zgodny z Konstytucją i czy jest dla niego większość sejmowa? Jeśli nie, sprawa jest bezprzedmiotowa. Jeśli większość jest, niech najpierw zostanie uchwalony. Dopiero potem jest decyzja Prezydenta RP" - podkreśla Duda.
Czytaj więcej