USA: Pracownik lotniska wessany przez silnik samolotu. Zginął na miejscu
Silnik samolotu wessał pracownika obsługi bagażowej na lotnisku Montgomery w USA. Mężczyzna zginął na miejscu. Dokładne przyczyny dramatycznego zdarzenia nie są jeszcze znane. Władze lotniska przekazały, że ofiara wypadku miała wykonywać swoje obowiązki na rampie.
Do makabrycznego wypadku doszło na regionalnym lotnisku Montgomery w Alabamie w USA. W sylwestrową sobotę, około godziny 15:00 pracownik obsługi bagażowej, który miał wykonywać swoje obowiązki na rampie, został wessany przez silnik samolotu linii Envoy Air. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do publicznej wiadomości nie podano danych ofiary, przekazano jedynie, że mężczyzna był pracownikiem Piedmont Airlines.
Zginął wessany przez silnik samolotu. Lotnisko czasowo zamknięte
Po tym dramatycznym wypadku lotnisko zostało zamknięte. Pracę wznowiło w sobotę późnym wieczorem.
ZOBACZ: Głuchy. Wypadek na S8. Trzy osoby nie żyją, jedna jest ranna
Media podają, że dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku prowadzi Federalna Administracja Lotnictwa oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Awiacji.
"Jesteśmy zdruzgotani wiadomością o wypadku z udziałem pracownika lotniska. Nasze myśli i modlitwy są z rodziną" - napisało American Airlines w oświadczeniu.
Zmobilizowano specjalny zespół
Poinformowano też, że specjalny zespół CARE zapewni niezbędne wsparcie rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom ofiary.
ZOBACZ: Wypadek z udziałem wozu strażackiego we Wrocławiu. Są ranni
Więcej informacji zostanie podanych w raporcie, który ma być opublikowany w poniedziałek.
Czytaj więcej