Drążą tunele w Łodzi. Zagrożone dziesiątki kamienic

Polska
Drążą tunele w Łodzi. Zagrożone dziesiątki kamienic
Interwencja
Niepokój w Łodzi. Kamienice mogą nie wytrzymać drążenia tuneli

Łódź to miasto m.in. rozpadających się zabytkowych kamienic, które najwyraźniej łatwiej jest zburzyć niż uratować. Pod aglomeracją aktualnie trwa budowa kolejowych tuneli. Katastrofalny stan nieremontowanych przez lata budynków mieszkalnych powoduje, że wiele z nich może nie przetrwać inwestycji. Dla mieszkańców, z którym rozmawiał dziennikarz "Interwencji" to dramat.

- Budowa zakłada siedem i pół kilometra tuneli kolejowych. Jednego dwutorowego i czterech jednotorowych – mówi o inwestycji Rafał Wilgusiak z PKP Polskie Linie Kolejowe.

 

- Kamienice w Łodzi były specyficznie budowane, fundamenty są krótkie, jedna kamienica wisi na drugiej. Wpuszczanie tunelu pod ziemię było od początku sprawą dyskusyjną. Na ten moment wiadomo, że do wyburzenia będzie 25 kamienic. Na trasie tunelu znajduje się ich 198 - informuje Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.

 

- Syn poszedł do sąsiadki, odwiedził ją i mówi: mama szklanki na ławie tańczą, bo wszystko się trzęsie, jak maszyna wierci – opowiada Jadwiga Flaszman, mieszkanka Łodzi.

 

ZOBACZ: Chlewiska. Nie żyje 10-latek, który wpadł do rzeki Wieprz. Trwają poszukiwania jego matki


Pod miastem tunele drąży tarcza o średnicy 13 metrów. Sporo kamienic w Łodzi oznaczonych zostało żółtymi krzyżykami. Budynki te mogą się rozsypać. Łodzianie skarżą się na chaos informacyjny zarówno ze strony urzędników, jak i kolejarzy. Dodatkowo dopiero teraz wykonawca szuka rozwiązań mogących uratować zagrożone budynki.

"Wzmocnienie budynku i tak nie gwarantuje stabilności"

- Decyzje dotyczące rozbiórki budynków nie zapadły, wykonawca skłania się ku temu, żeby je wzmacniać. W tym celu opracowuje technologię, to jakie narzędzia i metody należy zastosować – tłumaczy Rafał Wilgusiak z PKP Polskie Linie Kolejowe.

 

- Jeśli chodzi o rozbiórki budynków, są budynki w Łodzi, których stan jest bardzo zły. I należy się zastanowić, czy należy wydatkować dodatkowe publiczne pieniądze na wzmocnienie budynku, co i tak nie gwarantuje stabilności – mówi Marcin Namięta, kierownik budowy Łódzkiego Węzła Kolejowego.

 

ZOBACZ: Tragedia w Tatrach. 21-latka zmarła podczas wejścia na Rysy

 

Państwo Kolegowie skarżą się, że kiedy pod ich domem przechodziła kilka miesięcy temu tarcza drążąca tunel, dom zaczął się rozpadać. Inwestor do tej pory nie naprawił uszkodzonego budynku.

 

- W sierpniu tarcza szła. Usłyszałem taki głuchy trzask, jakby drzewo się waliło. Patrzę, dom pęknięty na pół – mówi Mieczysław Kolega.

Kilka tygodni po remoncie usłyszeli, że mają się wyprowadzić

Mieszkańcy budynku i dwóch oficyn przy ulicy Mielczarskiego nagle dowiedzieli się, że będą musieli się wyprowadzić. Nieruchomość zostanie wyburzona. Lokatorzy są zszokowani, bo jeszcze kilka tygodni temu wymieniali okna i robili na własny koszt remonty.

 

- U mnie była aparatura postawiona i miało być wszystko dobrze. A tu się okazało, że wszystko zaczynać pękać i budynki do rozbiórki są – mówi Jadwiga Flaszman, mieszkanka Łodzi.

 

- Tak to nie powinno wyglądać. Już na etapie planowania inwestycji, inwestor powinien zachować wszelką staranność, zbadać stan nośności gruntu. Powinny zostać przeprowadzone z mieszkańcami konsultacje – zaznacza prawnik Marta Kubica.

 

- Urząd miasta przerzuca się odpowiedzialności z PLK i wykonawcą, a ludzie są zaniepokojeni i słusznie, bo nie wiedzą, czy ich byt nie jest zagrożony – podsumowuje Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.

 

Reportaż wideo dostępny jest tutaj.

ml / Interwencja
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie