Norweg podejrzany o zabójstwo byłej partnerki i uprowadzenie 5-letniej Mii jest już w Polsce
29 grudnia w godzinach wieczornych na lotnisku w Warszawie wylądował samolot z konwojowanym Norwegiem na pokładzie. 25-latek jest podejrzany o uprowadzenie 5-letniej córki i zabójstwo jej matki. Mężczyzna został wydany polskim organom ścigania w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania.
5 listopada rodzina odnalazła zwłoki 26-latki w jej mieszkaniu w Oświęcimiu. Na ciele kobiety były rany cięte, które wskazywały, że doszło do zabójstwa. Funkcjonariusze jako sprawcę wytypowali jej byłego partnera - obywatela Norwegii. Po zbrodni z domu zniknęła pięcioletnia Mia, która była pod opieką matki.
Policja poszukiwała mężczyzny na terenie Polski oraz Europy. W związku z zaginięciem dziewczynki ogłoszony został również Child Alert.
ZOBACZ: Child Alert odwołany. Odnaleziono zaginioną pięciolatkę z Oświęcimia
Jeszcze tej samej nocy duńscy policjanci na autostradzie w Kopenhadze zatrzymali do kontroli samochód, który prowadził poszukiwany mężczyzna. Na tylnym siedzeniu znajdowało się dziecko. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do jednostki policji w Kopenhadze. Dziewczynka została przekazana pod opiekę duńskich służb socjalnych, a następnie wróciła do rodziny w Polsce. Wobec mężczyzny podejrzanego o zabójstwo 26-latki i uprowadzenie Mii, została wszczęta procedura ekstradycyjna w trybie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
WIDEO: Podejrzany o zabójstwo partnerki i uprowadzenie 5-letniej Mii
Norweg podejrzany o zabójstwo jest już w Polsce. Usłyszy zarzuty
"Wczoraj 25-letni Norweg został przetransportowany drogą lotniczą przez policjantów z Wydziału Konwojowego Biura Prewencji KGP i przekazany policjantom z Komendy Stołecznej Policji celem osadzenia w areszcie" - czytamy w komunikacie Komendy Głównej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
ZOBACZ: Dania. Sąd: Norweg podejrzewany o zabójstwo zostanie przekazany Polsce
"W najbliższym czasie podejrzany zostanie przewieziony do Małopolski i w Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu usłyszy zarzuty. Za zabójstwo grozi kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie" - informuje policja.