Namysłów: Śledztwo ws. śmierci 8-miesięcznego dziecka. "Najprawdopodobniej nie był to tlenek węgla"
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 8-miesięcznego chłopczyka z Namysłowa (woj. opolskie). Do tragedii doszło w święta - przekazał reporter Polsat News. Służby ratunkowe wezwała matka dziecka. - Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że najprawdopodobniej nie był to tlenek węgla - przekazał st. asp. Paweł Chmielewski z KPP Namysłów.
To matka zgłosiła służbom, że zgon nastąpił z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Po wykonaniu pomiarów strażacy nie stwierdzili obecności czadu. Sprawę badają służby - powiedział reporter Polsat News Maciej Stopczyk.
Śledczy wciąż nie mogą przesłuchać matki. Jej stan psychiczny nie pozwala na to. Jak przekazał reporter, na wtorek zaplanowano sekcję dziecka. Wyniki z niej mogą pomóc w wyjaśnieniu przyczyny zgonu.
ZOBACZ: Wielkopolskie: 22-latek zepchnięty z tarasu na dyskotece. Jest w śpiączce
- W ciągu czterech minut strażacy byli na miejscu - powiedział mł. bryg. Andrzej Prokop z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Namysłowie. - Było tam już pogotowie ratunkowe, które udzielało pierwszej pomocy 8-miesięcznemu dziecka. Braliśmy udział w resuscytacji, zaopiekowaliśmy się też dziećmi w mieszkaniu - przekazał.
Strażak dodał, że zbadano atmosferę na obecność tlenku węgla. - Nasze urządzenia nie zarejestrowały, by w mieszkaniu znajdował się czad lub jakiekolwiek substancje niebezpieczne - dodał Prokop.
Prokuratura przesłuchała ojca dziecka
- Śledczy na tę chwilę nie wykluczają żadnej z wersji - przekazał st. asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie. - Nie wiemy, czy to było zadławienie, czy śmierć łóżeczkowa, czy przyczyniły się do śmierci osoby trzecie - wyliczył.
- Wiemy, z wstępnych ustaleń strażaków, że najprawdopodobniej nie był to tlenek węgla - dodał Chmielewski. - Pierwsza wersja zawierała takie podejrzenie, że dziecko się zatruło śmiertelnie czadem - powiedział.
WIDEO: Namysłów: Policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 8-miesięcznego chłopczyka
Prokuratura przesłuchała już ojca dziecka. Nie spowodowało to wydania decyzji o areszcie rodziców.
ZOBACZ: Namysłów: Tragedia w bożonarodzeniowy poranek. Nie żyje ośmiomiesięczne dziecko
Wiadomo, że para była trzeźwa w momencie zdarzenia. Służby nie stwierdziły śladów przemocy w mieszkaniu.
Czytaj więcej