Tatry: Polski turysta spadł do Doliny Cichej. Został porwany przez lawinę
Na granicy Tatr polski turysta został porwany przez lawinę śnieżną. W nocy trwała akcja ratownicza, a mężczyznę udało się odnaleźć dzięki świecącej na śniegu latarce. Obecnie w Tatrach na wysokości powyżej 1800 m obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
"Pierwsza informacja o braku kontaktu z turystą dotarła od zaniepokojonego członka rodziny około godziny 14 (w niedzielę - red.). Ze wstępnych ustaleń wynikało, że turysta udał się na samotną wycieczkę z Przełęczy Pod Kopą Kondracką w kierunku Kasprowego Wierchu" - powiadomiło w poniedziałek Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
ZOBACZ: Wszedł na Śnieżkę w samych szortach. "Niektórzy turyści się nie nauczą"
Jak przekazano, ratownicy natychmiast udali się na Kasprowy Wierch, by rozpocząć akcję ratunkową z wykorzystaniem dronów. W trakcie akcji udało się zlokalizować miejsce, w którym potencjalnie mógł poślizgnąć się turysta.
"Istniało realne podejrzenie, że turysta podczas zsuwania się w kierunku Doliny Cichej mógł zostać porwany przez lawinę. Podczas jednego z lotów poniżej lawiniska udało się dostrzec światło czołówki, które okazało się być światłem poszukiwanego turysty" - powiadomił TOPR.
W akcji ratunkowej uczestniczyła Horska Zachranna Służba. Po wysłaniu współrzędnych do słowackich ratowników udało się odnaleźć polskiego turystę. 36-latek z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala w Popradzie.
Apel TOPR-u do turystów
"Apelujemy o rozsądny wybór tras adekwatnie do panujących warunków oraz posiadanego sprzętu i umiejętności" - przekazano.
Obecnie w Tatrach na wysokości powyżej wysokości 1800 m obowiązują drugi stopień zagrożenia lawinowego. Według TOPR, w dolnych partiach szlaki pokryte są warstwą twardego lodu.
Czytaj więcej