Niemcy: Fala zachorowań na COVID-19, grypę i RSV. Około 9 mln osób z objawami
Choć wydawało się, że sytuacja związana z pandemią COVID-19 w Niemczech została opanowana, pojawiły się kolejne wyzwania. Oprócz wirusa SARS-CoV-2 masowo pojawiają się zakażenia wirusami RSV, grypą oraz bakteryjne infekcje dróg oddechowych. Jak informuje portal Focus Online, objawy takie jak ból gardła, kaszel, gorączka występują obecnie u około 9 mln obywateli tego kraju.
Gabinety lekarskie są pełne pacjentów - informują niemieckie media. Kraj zmaga się z tzw. "tridemią", czyli wzmożoną zachorowalnością na grypę, COVID-19 oraz RSV. W okresie od 12 do 18 grudnia z objawami zmagało się około 9 mln Niemców. Osobom, które skarżą się na złe samopoczucie zaleca się samoizolację.
"Obecnie bardzo silnemu krążeniu wirusów oddechowych towarzyszą wzmożone infekcje bakteryjne dróg oddechowych. Oczekuje się, że zakażenia paciorkowcami i pneumokokami grupy A będą nadal wzrastać" - poinformował Instytut Roberta Kocha. Z falą zachorowań wywołaną paciorkowcem zmagały się wcześniej takie kraje jak Francja, Szwecja czy Wielka Brytania.
COVID-19 nie jest największym problemem
W grudniu wzrosła zachorowalność na COVID-19. Każdy kolejny, cotygodniowy raport przygotowywany przez IRK wykazuje wzrost zakażeń. Ten ostatni o 11 proc. - podaje portal Focus Online. Większość wszystkich zakażeń koronawirusem w Niemczech nadal jest wywoływana przez Omikron BA.5. Choć liczba hospitalizacji utrzymuje się na stabilnym poziomie, to rośnie liczba osób, które trafiają na oddział intensywnej terapii.
ZOBACZ: Dr Paweł Grzesiowski: Wirusy nie mają Wigilii, system ochrony zdrowia musi działać przez 365 dni
Koronawirus nie jest jednak największym problemem. U większości osób, które zgłaszały się do lekarzy, zdiagnozowano wirus grypy (55 proc.) oraz RSV (15 proc.). Obecnie liczba zachorowań na covid rośnie wśród osób starszych, podczas gdy grypa i zakażenia RSV dotykają głównie dzieci i młodszych dorosłych.
Czytaj więcej