Hiszpania. Autobus wpadł do rzeki. Co najmniej pięć osób nie żyje, są zaginieni
Co najmniej pięć osób zaginęło, a dwie pozostają zaginione po wypadku autobusu na terenie gminy Cerdedo-Cotobade w Hiszpanii. Pojazd w Wigilię wieczorem wpadł do rzeki Lérez.
Do wypadku doszło około godz. 21:20 w sobotę. Autobus firmy Monbus, regularnej linii między Lugo i Vigo, wpadł do rzeki w okolicach gminy Cerdedo-Cotobade w zachodniej Hiszpanii. Kierowca poinformował, że oprócz niego autobusem podróżowało siedem lub osiem osób.
Co najmniej cztery ofiary
Jako pierwszy służby powiadomił kierowca, który zauważył uszkodzone barierki na moście na prostym odcinku drogi. Kolejne połączenie na numer alarmowy wykonał jeden z pasażerów autobusu, który poinformował o wypadku i przekazał, że wnętrze pojazdu wypełnia się wodą.
Służbom udało się uratować dwie osoby - 63-letniego kierowcę i jednego z pasażerów. Akcję ratunkową trzeba było jednak przerwać ze względu na trudne warunki panujące na rzece, która była wezbrana po ulewnych deszczach w ostatnich dniach w tym rejonie.
W Boże Narodzenie wznowiono działania. Poinformowano, że w wypadku zginęło co najmniej pięć osób. Część ciał znaleziono w pojeździe, a część w rzece. Jedna albo dwie osoby pozostają zaginione (kierowca autobusu nie jest pewny, ile osób było na pokładzie). Trwają ich poszukiwania.
Policja bada okoliczności wypadku.
Czytaj więcej