Kuźnica Białostocka: Fałszywy komunikat o otwarciu przejścia granicznego. Otrzymali ją migranci
"Po stronie białoruskiej rozsyłane są nieprawdziwe komunikaty o otwarciu polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kuźnicy" - przekazała w sobotę Straż Graniczna. Jak poinformowała, twórcy tych fałszywych wiadomości podszywają się pod polskich mundurowych. "To fake news. Przejście pozostaje zamknięte" - uściślili funkcjonariusze.
Nieprawdziwe komunikaty rozsyłane są m.in. za pośrednictwem komunikatora Viber. Ich odbiorców fałszywie informuje się, że przejście w Kuźnicy Białostockiej jest otwarte od sobotniego południa.
Za alerty rzekomo odpowiada polska Straż Graniczna, a konto, na którym się pojawiły, posługuje się jej logiem. Formacja zapewniła jednak w sieci, że są one dezinformacją.
"Po stronie białoruskiej rozsyłane są nieprawdziwe komunikaty o otwarciu dziś przejścia granicznego w Kuźnicy. To fake news, przejście pozostaje zamknięte i nie jest planowane jego otwarcie w najbliższym czasie" - przekazali mundurowi.
Straż Graniczna: Szukamy odpowiedzialnych za rozesłanie fake newsów
Rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska uściśliła w rozmowie z PAP, iż "sprawa jest świeża, a wiadomość zdążyła się już rozejść po podróżnych, ponieważ na miejscu zaczęli gromadzić się ludzie".
ZOBACZ: Ukraina. Namawiała męża, by gwałcił Ukrainki. Olga Bykowska poszukiwana przez SBU
Nieprawdziwy komunikat brzmi: "W związku z dużą liczbą pojazdów na granicy z Białorusią od godz. 12 zostanie otwarte przejście graniczne 'Kuźnica Białostocka'. Strona białoruska otrzymała o tym zawiadomienie".
Straż Graniczna przekazała, że trwa ustalanie, kto odpowiada za rozesłanie fałszywych informacji.
Ruch na przejściu w Kuźnicy został zawieszony 9 listopada zeszłego roku. Polskie władze argumentowały, że muszą podjąć takie działania, ponieważ Białoruś nie reaguje na próby bezprawnego przekraczania granicy przez zorganizowane grupy migrantów, zwłaszcza z Bliskiego Wschodu.