Rosyjski propagandysta Sołowjow: Im więcej palimy w Ukrainie, tym łatwiej będzie uderzyć w Europę
Szokujące słowa kremlowskiego propagandzisty, prezentera państwowego kanału Rossija 1 Władimira Sołowjowa. Dziennikarz stwierdził, że "im więcej Rosja pali w Ukrainie, tym łatwiej będzie uderzyć w Europę i Stany Zjednoczone". Użył sformułowania "europejska, nazistowska swołocz". Dostał także "szału" na widok ukraińskiej flagi w rękach prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Kongresie USA.
- Im więcej palimy w Ukrainie, tym łatwiej będzie nam uderzyć w Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, całą europejską nazistowską swołocz, dosięgnie się też Stanów Zjednoczonych - powiedział w programie "Wieczór" prezenter kanału Rossija 1 Władimir Sołowjow.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski: W drodze z USA spotkałem się z przyjacielem Ukrainy prezydentem Andrzejem Dudą
Wypowiedź Sołowjowa zamieścił na Twitterze doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
Rozsierdzony Sołowjow przerwał także wystąpienie gościa swojego programu w chwili, gdy pokazana została wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Kongresie USA. Propagandystę rozsierdziło rozwinięcie ukraińskiej flagi przez ukraińskiego przywódcę.
"Koledzy. Natychmiast to wyłączcie"
- Chłopaki, redaktorzy, wyłączcie to wideo! Nie widzieliście, co napisałem? - rzucił do mikrofonu kremlowski dziennikarz na widok przekazania ukraińskiego sztandaru przez Zełenskiego przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydent USA Kamali Harris.
Chodzi o serię wpisów kremlowskiego propagandysty, które zamieścił w Telegramie. Dziennikarz wyśmiewał w nich wizytę Zełenskiego w Waszyngtonie.
Szydził m.in z faktu, że przewiózł go amerykański, wiceprezydencki samolot Air Force Two.
ZOBACZ: Jerzy Marek Nowakowski: Wizyta amerykańska Zełenskiego to przekaz do obywateli Stanów Zjednoczonych
"Prezydent 'suwerennego' państwa został wywieziony samolotem z napisem 'Stany Zjednoczone Ameryki', aby pokłonić się właścicielowi" - napisał Sołowjow. Dalej pisze o pieczęci ze stemplem "własność rządu USA", która jego zdaniem powinna się znaleźć "w okolicach pośladków prezydenta Ukrainy".
Krytykował także wojskowy strój lidera Ukrainy. "Ciekawe, czy bywali już w Białym Domu turyści w takich strojach" - pytał kremlowski agitator.
Czytaj więcej