Jacek Sasin: Podpisaliśmy Umowę Społeczną. To zielone światło dla historycznego projektu
- Podpisaliśmy Umowę Społeczną, która zapala zielone światło do sfinalizowania projektu, który jest projektem historycznym, jeśli chodzi o polski sektor elektroenergetyczny, to projekt utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) - powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
- Jako przedstawiciel rządu, jako minister aktywów państwowych, który nadzoruje państwowe spółki sektora energetycznego z jednej strony, a z drugiej strony przedstawiciele związków zawodowych działających w spółkach energetycznych oraz prezesi tychże spółek, podpisaliśmy Umowę Społeczną, która zapala zielone światło do sfinalizowania projektu, który jest projektem historycznym, jeśli chodzi o polski sektor elektroenergetyczny, to projekt utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) - powiedział podczas briefingu Sasin.
Jak mówił, NABE to wydzielenie aktywów węglowych z funkcjonujących spółek energetycznych.
- To wydzielenie ma wiele przyczyn, podstawową przyczyną jest chęć przyspieszenia transformacji energetycznej - tłumaczył.
ZOBACZ: Konin. ZE PAK S. A. otworzył w elektrowni w Koninie blok biomasowy. Grupa zrezygnuje z węgla
Umowa Społeczna związana jest z planami wydzielenia ze spółek z udziałem Skarbu Państwa wytwórczych i wydobywczych aktywów węglowych. To końcowy etap przygotowań do powołania NABE.
Szef MAP, przedstawiciele związków zawodowych działających w spółkach energetycznych oraz prezesi tych spółek podpisali Umowę Społeczną, która dotyczy transformacji sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego.
Sasin: Jest pełna akceptacja całego rządu
- Teraz będziemy implementować te zapisy Umowy Społecznej w odpowiednich aktach ustawowych. Chciałbym zagwarantować, że to będzie proces szybki rzeczywiście. I tutaj jest taka intencja rządu. Ona zresztą została wyrażona (...) uchwałą Rady Ministrów, która została podjęta na posiedzeniu wtorkowym - powiedział Sasin.
Jak dodał, podpisane w czwartek porozumienie ma "pełną akceptacją całego rządu". - Ja je podpisałem oczywiście w imieniu rządu. Ale jest pełna akceptacja całego rządu, również w kontekście tego, aby bardzo szybko przedłożyć odpowiedni rządowy projekt ustawy w tej sprawie, który będzie implementować te zapisy i te zobowiązania, które rząd podjął w tym porozumieniu, na odpowiednie akty prawne - wskazał.
WIDEO: Konferencja ws. podpisania Umowy Społecznej
Umowa Społeczna związana jest z planami wydzielenia ze spółek z udziałem Skarbu Państwa wytwórczych i wydobywczych aktywów węglowych. Jak podkreśla MAP, jest to końcowy etap przygotowań do powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Sasin zdradził, kiedy powstanie NABE
Sasin pytany był, kiedy Agencja powstanie. Jak mówił, w Ministerstwie Aktywów Państwowych jest harmonogram, który określa termin powołania NABE na koniec I kwartału przyszłego roku.
Sasin wskazał też, że utworzenie NABE przyspieszy transformację energetyczną "w sposób oczywisty", pozwoli wyodrębnić w osobny podmiot elektrownie zasilane węglem kamiennym i brunatnym
Prezent dla Jacka Sasina
- Mam zaszczyt i honor w imieniu grupy kapitałowej ZE PAK podziękować za to, że dziś jako ZE PAK występujemy w tym historycznym wydarzeniu. Bardzo dziękuję, że znaleźliśmy się w tym momencie, gdzie najbardziej jest nam potrzebna Umowa Społeczna, ponieważ przechodzimy już transformację - powiedziała Alicja Messerszmidt Przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego KADRA przy PAK Kopalnia Węgla Brunatnego Konin S.A..
Podkreśliła, że "rozmowy były trudne, ale przyniosły efekt". - Panie premierze, dziękuję za wcześniejsze spotkanie, kiedy znalazł pan dla nas czas, żeby porozmawiać. Mówiliśmy o trudnych tematach, mówiliśmy, że ta umowa jest nam potrzebna tu i teraz. Umowa jest przyśpieszona i z tego bardzo się cieszymy - dodała.
Wicepremier Jacek Sasin otrzymał w prezencie lampę z figurką św. Barbary.
- Wiemy, że przed nami jeszcze trudny etap, że musimy przejść legislację. Myślę, że nie będzie to trwało dwa lata, a dwa miesiące - podkreśliła przewodnicząca.
Czytaj więcej