Pogrzeb Jana Nowickiego. Aktor spoczął na cmentarzu w Kowalu
W środę odbył się pogrzeb zmarłego tydzień wcześniej w wieku 83 lat Jana Nowickiego. Znany polski aktor był ceniony m.in. za słynną rolę w filmie Sylwestra Chęcińskiego "Wielki Szu". Wystąpił też w "Magnacie" Filipa Bajona oraz "Panu Wołodyjowskim" Jerzego Hoffmana.
Aktor spoczął na cmentarzu parafialnym w Kowalu (woj. kujawsko-pomorskie, pow. włocławski), gdzie się urodził w 1939 roku.
Ceremonia pogrzebu Jana Nowickiego rozpoczęła się o godz. 13:00 w kościele pw. św. Urszuli w Kowalu. Urna z prochami aktora została złożona w rodzinnym grobowcu. Dwa dni po śmierci honorowego obywatela Kowala władze tego miasta poinformowały, że najbliższa rodzina zmarłego chce, aby wydarzenie miało charakter prywatny.
"Nie wyrażają oni zgody na robienie zdjęć i kręcenie filmów w trakcie uroczystości pogrzebowych w kościele" - czytamy na facebookowym profilu rodzinnej miejscowości Nowickiego. Taka też była ostatnia wola zmarłego.
Nowicki zaplanował dokładnie swój pogrzeb i miejsce, w którym zostanie pochowany. - Człowiek powinien wiedzieć, gdzie będzie miejsce jego wiecznego spoczynku. I ja wiem. To wiele porządkuje w głowie. Uspokaja - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" w 2020 roku.
- Jan Nowicki przed kilkoma laty zaprojektował rodzinny grobowiec i doprowadził do jego powstania. W grobowcu spoczęły szczątki krewnych, przodków aktora, m.in. matki, ojca i rodzeństwa, które zmarło w dzieciństwie - powiedział burmistrz Eugeniusz Gołembiewski.
Na grobowcu znalazł się napis: "Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom".
Jan Nowicki nie żyje. Kim był?
Urodzony 5 listopada 1939 roku w Kowalu Jan Nowicki był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów z niemal dwiema setkami zagranych ról na swoim koncie.
Polska widownia zna go m.in. z tytułowej roli Wielkiego Szu z filmu Sylwestra Chęcińskiego oraz jako Ketlinga w "Panu Wołodyjowskim". Był też odtwórcą głównej roli w "Magnacie" Filipa Bajona.
Zawodowe wykształcenie zaczął zdobywać na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi w latach 1958-1960. Po tym okresie przeniósł się do Krakowa, gdzie następnie studiował w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Uczelnię ukończył w 1964 roku.
ZOBACZ: Nie żyje założyciel telewizji TVN Mariusz Walter. Miał 85 lat
W tym samym roku zadebiutował jako aktor teatralny na deskach Starego Teatru w Krakowie oraz na dużym ekranie w "Pierwszym dniu wolności" Aleksandra Forda.
Jego talent docenił Andrzej Wajda, który obsadził go w roli Wyganowskiego w "Popiołach", Stawrogina w "Biesiach", Wielkiego Księcia w "Nocy Listopadowej" i Rogożyna w "Nastazji Filipownie".
Czytaj więcej