Zielona Góra: Samochód uderzył w drzewo i rozpadł się na pół. Dwie osoby nie żyją
W nocy 13 grudnia doszło do śmiertelnego wypadku. Samochód, którym jechały dwie osoby, wpadł w poślizg, uderzył w drzewo i rozpadł się na dwie części. Jeden z mężczyzn wypadł z auta, drugi zakleszczył się w środku. Nie udało się ich uratować.
Około godziny 3:30 nad ranem zielonogórskie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku. Dwóch młodych mężczyzn jechało bmw ulicą Łużycką z Wilkanowa (woj. dolnośląskie) w kierunku Zielonej Góry (woj. lubuskie).
ZOBACZ: Łódzkie. Wypadek na DK91. Autobus wpadł do rowu. Wewnątrz 22 osoby
Na łuku drogi auto wpadło w poślizg i z ogromną siłą uderzyło w drzewo, łamiąc je. Po zderzeniu z drzewem samochód rozpadł się na dwa kawałki: jeden został na poboczu, drugi wypadł na jezdnię.
Wypadek w Zielonej Górze. Nie żyje dwóch mężczyzn
Na miejsce wypadku przyjechały dwie karetki pogotowia, cztery zastępy straży pożarnej i policja.
Udało się ustalić, że bmw podróżował 31-letni kierowca, który miał przy sobie dokumenty oraz pasażer, którego dane nie są na razie znane. Jedna osoba wypadła z auta, druga została zakleszczona w środku. Aby ją wydostać, strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych. Mimo długiej reanimacji mężczyzn nie udało się uratować. Zmarli w wyniku odniesionych obrażeń.
ZOBACZ: Kalisz. Wypadek na gokartach. Szalik 22-latki wkręcił się w koło
Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej