Tomaszów Mazowiecki. Złodzieje kiszonej kapusty w rękach policji. Toczyli beczki w środku nocy
Amatorzy kiszonej kapusty zostali przyłapani w środku nocy na gorącym uczynku. Patrol policji zatrzymał mężczyzn, gdy ci toczyli po śniegu beczki ze skradzionym ze sklepu towarem. Za to przestępstwo może grozić im nawet 10 lat więzienia.
Do nietypowej kradzieży doszło z niedzieli na poniedziałek. Około godziny 2 w nocy policja w Tomaszowie Mazowieckim otrzymała zgłoszenie od operatora monitoringu miejskiego. Strażnik zauważył trzech podejrzanych mężczyzn, którzy toczyli beczki po zaśnieżonej drodze.
Trop na śniegu prowadził do pozostałych beczek
- Funkcjonariusze zatrzymali trio na sąsiedniej ulicy. Sprawcy akurat toczyli jedną z beczek. Jak ustalono, w beczkach znajdowała się kiszona kapusta. Mężczyźni twierdzili, że robią to "dla zabawy" - przekazała aspirant sztabowa Aleksandra Cieślak z policji w Tomaszowie Mazowieckim.
ZOBACZ: Wysowa-Zdrój. Odprawiał mszę dla dzieci, a złodzieje kradli. Ksiądz stracił 30 tysięcy złotych
Do pozostałych skradzionych beczek z kiszonką policjantów doprowadziły ślady na śniegu. Biegły wzdłuż ulicy i prowadziły prosto do pomieszczenia gospodarczego sklepu. Z drzwi została zerwana kłódka.
Dwie pozostałe beczki znalezione zostały za ogrodzeniem pobliskiej ulicy.
Złodziejom kapusty grozi 10 lat więzienia
Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Podejrzani to mieszkańcy Tomaszowa w wieku 36, 37 i 45 lat, którzy byli już wcześniej notowani za konflikty z prawem.
ZOBACZ: Lubelskie. Kraśnik: Wyszedł z kościoła i ukradł samochód. Tłumaczył, że "skorzystał z okazji"
Za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej
