Izabela Leszczyna w "Graffiti": Kaczyński chce robić komisje w zakrystiach
- Kaczyński zdaje się, że będzie chciał robić komisje obwodowe w zakrystiach, albo tuż obok zakrystii. Chcą, by Kościół stał się ramieniem propagandowym PiS-u - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna w programie "Graffiti".
Marcin Fijołek zapytał posłankę o doniesienia na temat chęci zwiększenia liczby lokali wyborczych przez PiS. Mowa o kolejnych 20 tys. komisji obwodowych. - No, zapowiedział to pan Kaczyński - zareagowała Leszczyna. - Zdaje się, że będzie chciał robić komisje obwodowe w zakrystiach, albo tuż obok zakrystii - dodała. - Jest oczywiste, o co PiS-owi chodzi. Chodzi o to, by Kościół stał się ramieniem propagandowym PiS-u, jak telewizja - stwierdziła.
ZOBACZ: Kołodziejczak: Politykom PiS trzeba zabrać paszporty, żeby nie uciekli
Leszczyna była też pytana o głosowanie nad wotum zaufania dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
- Kaczyński zebrał posłów na Nowogrodzkiej i powiedział: Jak nie obronicie Ziobry, nie będziecie na listach. Strach, terror, autokracja, czyli to co PiS lubi najbardziej - powiedziała Leszczyna. - Kaczyński mógł posłów wystraszyć tak bardzo, że Ziobrę obronią - dodała.
- To nie będzie głosowanie w obronie Ziobry, to będzie głosowanie przeciwko polskim obywatelom, przeciwko pieniądzom na ochronę zdrowia, na edukację, cyfryzację, mobilność itd. - podkreśliła Leszczyna. - PiS pokaże, że ważniejszy jest prywatny interes, obrona stołków niż dobrobyt Polaków i obrona Polski - dodała. - Gdzie jest ta ciemna, a gdzie jasna strona mocy - zaznaczyła.
Leszczyna: Ziobro odstawił teatrzyk
Leszczyna stwierdziła, że podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji Zbigniew Ziobro "odstawił niezły teatrzyk, wrzeszcząc, że my biegamy po Brukseli". - Koszmarne. Taka retoryka typowa dla PiS-u i Solidarnej Polski - podkreśliła.
ZOBACZ: Gawkowski o KPO: To prosty wybór. Albo miękiszonem jest Morawiecki, albo Ziobro
- Wczoraj się chwalili: "Uzgodnienia operacyjne podpisała KE, podpisał polski rząd". To są 283 kamienie milowe - powiedziała Leszczyna trzymając w rękach listę uzgodnień.
Dodała, że wśród nich jest punkt dotyczący niezależności i bezstronności sądów. - PiS wie o tym kamieniu milowym od półtora roku, a właściwie od 2019 - powiedziała posłanka. - Choćby się ktoś tam Rejtanem położył w Brukseli, to jeśli PiS spełni ten warunek, to te pieniądze dostaną - podkreśliła.
Leszczyna powiedziała, że "te dokumenty dostała podczas kontroli poselskiej z senatorem Bogdanem Klichem miesiąc temu". - Pan Sęk nie był wtedy w Brukseli - podkreśliła. - Tu jest tzw. mechanizm weryfikacyjny, który mówi bardzo wyraźnie, co musi być zrobione i jest tam przepis o tym, że ta ustawa kagańcowa w takiej formule nie może być - wyjaśniała posłanka.
WIDEO: Izabela Leszczyna w "Graffiti"
Leszczyna: Poprzemy zmianę na dobre
- Zmianę na dobre poprzemy, ale diabeł tkwi w szczegółach - stwierdziła Leszczyna. - Jeśli PiS nie złoży wniosku o płatność do końca grudnia, to część pieniędzy z KPO przepadnie - podkreśliła. - Potrzebujemy tych pieniędzy jak kania dżdżu - powiedziała.
- W KPO są pieniądze na inwestycje - stwierdziła posłanka. - Z inflacją to jest tak, że lepiej do niej nie dopuścić, niż z nią walczyć. Ona zostanie z nami na dłużej - uznała.
Zapytana o wydatki w ramach budżetu, Leszczyna stwierdziła że "ścięłaby o co najmniej 3/4 to co jest w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów". - Nie płaciłabym milionów złotych na pilnowanie łąki w Baranowie, nie dawałbym pieniędzy na odbudowę Pałacu Saskiego - powiedziała. - 3 mld to sama TVP - dodała.
Czytaj więcej