14 lat temu spowodował wypadek po pijanemu. Teraz znowu jechał pod wpływem
Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali nietrzeźwego 42-latka, który jechał samochodem pomimo orzeczonego dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna nie wyciągnął wniosków z tragedii, którą spowodował 14 lat temu, gdy jadąc po pijanemu doprowadził do śmiertelnego wypadku.
Do zdarzenia doszło na ulicy Szubińskiej w Bydgoszczy. Policjanci zauważyli pojazd marki VW Passat, w którym podróżowały trzy osoby. Funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli.
Ponad promil alkoholu
W trakcie sprawdzania kierowcy w policyjnym systemie okazało się, że ma on zasądzony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, podczas rozmowy mundurowi wyczuli od niego charakterystyczną woń. Wstępne badanie alkotestem wykazało, że 42-latek znajduje się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu.
Tam przeprowadzono badanie alkomatem. 42-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Już raz zabił
Jak się okazało nie był to pierwszy raz, kiedy 42-latek wsiadł za kierownicę auta po alkoholu. We wrześniu 2008 roku jadąc po pijanemu spowodował w Bydgoszczy wypadek, w którym zginął pięcioletni chłopiec. Trafił wtedy na 12 lat do więzienia i to właśnie z tego powodu miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
ZOBACZ: Jedlicze: 70-latek ukarany za jazdę po pijanemu. Na przesłuchanie znów przyjechał nietrzeźwy
Mimi, że policjanci wnioskowali o areszt tymczasowy, wobec 42-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, a także nakaz powstrzymania się od prowadzenia wszelkich pojazdów.
Sprawą mężczyzny zajmie się sąd. Ponieważ dopuścił się on przestępstwa w warunkach recydywy, będzie to miało wpływ na wymiar jego kary.
Czytaj więcej