Francja. Zamieszki kibiców z policją po zwycięstwie z Anglią i Portugalią
W Paryżu po sobotnich meczach ćwierćfinałowych między Francją a Anglią oraz Marokiem i Portugalią kibice starli się z policją. Na ulice Paryża wyszło około 20 tys. ludzi. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i aresztowali co najmniej 74 osoby.
Chociaż początkowo nastrój był uroczysty, starcia między fanami a policją wkrótce stały się gwałtowne. Funkcjonariusze rozpylili gaz łzawiący i aresztowali co najmniej 74 osoby - donosił "Le Parisien".
Do maszerujących ulicami dołączało coraz więcej osób, zwłaszcza po kolejnym rozgrywanym w sobotę meczu - Francji z Anglią i wygranej Trójkolorowych - przekazał "Daily Mail".
Reuters informował o niszczeniu sklepów i bójkach z policją. Filmy, które pojawiały się w sieci pokazywały pożary w centrum Paryża, a także policję walczącą z protestującymi. Wielu z nich miało fajerwerki i race. Lokalne media informowały również, że kibice rzucali w policję różnymi przedmiotami, np. kamieniami.
Funkcjonariusze mieli odpowiedzieć gazem łzawiącym wobec kilku agresywnym kibicom.
W miarę jak starcia stawały się coraz bardziej gwałtowne, w sieci zaczęły pojawiać się filmy, na których widać jak policjanci biją pałkami protestujących - poinformował "Daily Mail".
W piątek władze francuskie zapowiadały, że zmobilizowanych zostanie ponad 1200 funkcjonariuszy, którzy mają przeciwdziałać zamieszkom po meczach.
Czytaj więcej