Rosja. Jedna ofiara pożaru centrum handlowego pod Moskwą. Morze ognia
Pożar centrum handlowego w podmoskiewskich Chimkach. Na zdjęciach i nagraniach widać morze ognia i chmurę gęstego dymu. Według rosyjskich mediów płomienie objęły co najmniej 7 tys. metrów kwadratowych powierzchni, ale według niektórych doniesień mogło to być nawet dwa razy więcej. W piątek duży pożar wybuchł także w fabryce opon w Barnaule w kraju ałtajskim. Gasiły go dziesiątki strażaków.
O dużym pożarze, który wybuchł na terenie sklepu Obi w centrum handlowym Mega-Chimki w podmoskiewskich Chimkach piszą rosyjskie media. Zginęła co najmniej jedna osoba.
Dach zawalił się po eksplozji. Morze ognia
Informację o pożarze służby otrzymały o godz. 5:58 czasu lokalnego (godz. 3:58 w Polsce). Według pierwszych informacji pożar objął powierzchnię 7 tys. metrów kwadratowych. W mediach pojawiły się jednak doniesienia, że powierzchnia pożaru może być dwukrotnie większa.
ZOBACZ: Amerykańska koszykarka Brittney Griner zwolniona z więzienia w zamian za Wiktora Buta
Jako jedną z możliwych przyczyn pojawienia się ognia rosyjskie media państwowe, powołując się na ratowników, wskazywały podpalenie. Później jednak sprecyzowano, że przyczyną były prace spawalnicze.
Znaczna część obiektu miała się spalić do fundamentów.
Skalę pożaru można ocenić na wideo nagranym z pobliskich bloków mieszkalnych.
Kolejny pożar w Rosji
Rano w piątek pożar wybuchł także w fabryce opon Nortec Ałtaj w Barnaule, stolicy kraju Ałtajskiego w azjatyckiej części Rosji nad rzeką Ob.
Według agencji informacyjnej TASS ogień objął jeden z budynków produkcyjnych. Spłonęło około 1000 metrów kwadratowych.
ZOBACZ: Rosja. Sarah Krivanek deportowana do USA. Była więziona za napaść na partnera
W czasie akcji gaśniczej konieczna była decyzja o zwiększeniu sił wezwanych do gaszenia pożaru.
Nad fabryka unosił się gęsty dym.
