USA. 27-latkowi przeszkadzał szczekający pies. Zabił zwierzę i parę 70-latków
Policja z Florydy zatrzymała 27-letniego Christophera Keeleya ok. 2 tys. kilometrów od miejsca zbrodni. Mężczyzna zirytowany szczekaniem psa zabił zwierzę oraz jego właścicieli - 70-letnich Carla i Vicky Mattson. Policyjne śledztwo ujawniło szokujące szczegóły. Seniorzy pozwolili mu mieszkać w swoim domu na prośbę członka rodziny. Jednak ostatnio zażyczyli sobie, by się wyprowadził.
Morderstwo pary seniorów z Marshfield w stanie Massachussetts zostało ujawnione, gdy policja otrzymała 29 listopada wieczorem prośbę o sprawdzenie stanu ich zdrowia. Gdy funkcjonariusze pojechali na miejsce, znaleźli zwłoki dwojga 70-latków.
Pobici o zadźgani. W domu były zwłoki psa
Na pierwszy rzut oka było widać, że obydwoje zostali pobici i zadźgani nożem. Według CBS Boston na miejscu miała rozegrać się walka, o czym świadczyć miał przewrócony regał na książki.
- Ofiary to Carl i Vicky Mattson - poinformował Timothy Cruz, prokurator okręgowy z Plymouth.
Szczegóły zbrodni ujawnione przez media są szokujące. 27-letni Christopher Keeley mieszkał w domu seniorów na prośbę członka ich rodziny. Małżeństwo zgodziło się na przysługę.
ZOBACZ: USA: Odsiadywał wyrok dożywocia za zabójstwo. Zwolniony po 29 latach szybko wrócił za kratki
Keeley w rozmowie ze znajomym miał się przyznać, że został ostatnio poproszony o opuszczenie tego lokum. Ten miał też zeznać policjantom, że 27-latek mówił o kłótni, a następnie awanturze, której "przyczyną był szczekający pies". Keeley miał także opowiadać, że "chce krzywdzić ludzi".
Śledczy ustalili, że feralnego dnia podejrzany 27-letni Christopher Keeley z Weymouth zamordował małżeństwo.
W środę opublikowano za nim alert i list gończy.
Mężczyzna jednak zniknął. Był intensywnie poszukiwany przez trzy dni. W liście gończym ujawniono jego wizerunek oraz informację, że mógł zafarbować włosy na czerwono. Dodano, że porusza się jeepem z 2019 roku, śledczy ujawnili numery rejestracyjne auta.
W trakcie czynności śledczych w domu zamordowanych znaleziono psa. On także został zabity, początkowo śledczy sądzili, że zwierzę zaginęło.
Zatrzymany 2 tysiące km od miejsca zbrodni
Kryminalni znaleźli porzuconego jeepa na parkingu w Avon w stanie Connecticut na południe od Massachusetts. Następnie zlokalizowali poszukiwanego 2 tys. km dalej na południe, na Florydzie. W sobotę wieczorem podejrzany został zatrzymany w Miami Beach.
Media podały, że zatrzymany przez policję mężczyzna może pojawić się w sądzie na Florydzie, zanim zostanie podjęta decyzja o jego ekstradycji do Massachusetts.
Komunikat o aresztowaniu opublikowany przez śledczych w sobotę mówił, że został on aresztowany około godz. 20:30, a następnie osadzony w areszcie.
Policja z Miami jest przekonana, że Keeley zaatakował w tym mieście 56-latka, którego uderzył młotkiem w głowę. Mężczyzna przebywa w szpitalu.
Podejrzany miał już konflikty z prawem
Amerykańskie media informują, że Keeley nie po raz pierwszy miał konflikt z prawem.
W wieku 18 lat wybił szybę w aucie swojej babci, gdy kłócili się o ładowarkę do telefonu - poinformował "The Patriot Ledger". Keeley usłyszał wtedy zarzut umyślnego uszkodzenia pojazdu mechanicznego.
Według gazety został ponownie aresztowany w 2016 roku w wieku 21 lat za przygotowanie i przeprowadzenie pobicia mężczyzny z autyzmem, podczas którego zabrano mu telefon komórkowy i portfel. Sędzia z Massachusetts miał uznać mężczyznę za "niebezpiecznego". Podejrzany został skazany na 18 miesięcy w zakładzie poprawczym.
Ostatnio Keeley został oskarżony w sprawie narkotykowej po tym, jak w jego aucie znaleziono Xanax i marihuanę.
Czytaj więcej