Prof. Andrzej Zybertowicz o poprawce Antoniego Macierewicza: To był błąd
Moim zdaniem ta poprawka to był błąd - skomentował prof. Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta RP) zmiany autorstwa Antoniego Macierewicza, które zburzyły sejmowy konsensus ws. uchwały o uznaniu Rosji za sponsora terroryzmu. - Chciałem panu, panie profesorze podziękować za te słowa - odpowiedział Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.
Sejm nie przyjął uchwały o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm, ponieważ opozycja nie zgodziła się na poprawkę PiS-u ws. katastrofy smoleńskiej. "Pierwszym atakiem terrorystycznym Rosji na państwa UE i NATO była zbrodnia smoleńska 10 kwietnia 2010 roku. Ten atak miał uświadomić państwom NATO, że Putin jest gotów do każdej zbrodni, ludobójstwa, każdego zniszczenia, że nie będzie się powstrzymywał przed jakimkolwiek działaniem, byle tylko zdominować całą Europę" - prowadzący Bogdan Rymanowski zacytował słowa autora poprawki Antoniego Macierewicza.
Prof. Zybertowicz o poprawce Macierewicza: To był błąd
- Moim zdaniem ta poprawka to był błąd - krótko skomentował prof. Andrzej Zybertowicz. Jednocześnie zaznaczył, że nie wie jakie zdanie na ten temat ma prezydent Andrzej Duda. - Jest wysokie prawdopodobieństwo, że miał miejsce zamach, ale z punktu widzenia naukowej poprawności to nie zostało jeszcze w sposób niewątpliwy uzasadnione - tłumaczył. Dodał, że uznanie przez polski parlament Rosji za państwo sponsorujące terroryzm byłoby pewną wartością.
Piotr Zgorzelski (PSL) stwierdził z kolei, że "wątła nić porozumienia" w tej sprawie została "cynicznie zerwana przez PiS". - Był konsensus, była zgoda, bo wszystkie ugrupowania polityczne od prawej do lewej były za tym, żeby tę uchwałę w zgodzie przyjąć - mówił.
- Widzieliśmy nietęgie miny wielu przyzwoitych posłów PiS-u, którzy gdyby nie strach przed Kaczyńskim, to razem z nami wołaliby "ruski agent" (w ten sposób zareagowała opozycja na poprawkę - red.), bo to było haniebne, co zrobił Macierewicz - stwierdził.
ZOBACZ: Awantura podczas głosowania nad uchwałą uznającą Rosję za państwo wspierające terroryzm
Jadwiga Emilewicz (Zjednoczona Prawica) wyraziła nadzieję, że uchwała zostanie podjęta przez Sejm ponownie. - Podzielam uwagę prof. Zybertowicza. Ta ustawa nie jest najlepszym miejscem rozwiązywania wielu bolesnych ran w Polsce - oceniła.
- Ja nie wiem czy to jest rosyjski agent, czy jest człowiekiem totalnie nierozsądnym, czy zachorował na kwestie Smoleńska i różnych rzeczy złych dla Polski, ale zrobił to - mówił Czarzasty o Macierewiczu i wniesionej przez niego poprawce. Chwilę później lider Nowej Lewicy zwrócił się w kierunku reprezentanta Kancelarii Prezydenta. - Chciałem panu, panie profesorze podziękować za te słowa. Dlatego, że potrafi pan - może dostanę za to "w łeb" na Twitterze - zachować się rozsądnie i ocenić to wszystko - mówił do Zybertowicza.
ZOBACZ: Sejm uchwalił ustawę abolicyjną w sprawie wyborów prezydenckich w 2020 r.
- Trzeba to powiedzieć uczciwie Polakom, że ta uchwała jest kompletnie bez znaczenia. Przeciętny widz może nie wiedzieć, że uchwała i ustawa, to jest kompletnie co innego. Ustawa reguluje prawo, a uchwała to publicystyka - tłumaczył z kolei Krzysztof Bosak. Zaznaczył też, że dla Konfederacji nie jest problemem przyjęcie tego aktu.
- W mojej ocenie Jarosław Kaczyński myśli w tej sprawie tak jak my (Konfederacja - red.), tzn. zdaje sobie sprawę, że ta uchwała nie ma znaczenia. I przestraszyła go sytuacja, w której cały Sejm występuje razem. To jest sytuacja, która psuje narrację PiS-u o "antypolskiej, zdradzieckiej opozycji", która nic innego nie robi tylko spiskuje, żeby dobry rząd PiS-u obalić. I wspaniałym rządzie PiS-u, który broni suwerenności i tak dalej - mówił Bosak.
Pieniądze z KPO
Krzysztof Bosak w kwestii środków z KPO przypomniał, że te pieniądze nie są prezentem od UE, a pożyczką. - To jest zadłużenie Polski do 2058 roku. Wszystko co do złotówki będzie spłacone, bo to jest dług. To jest "eurozadłużenie", albo przez Unię, albo przez Polskę. Tych pieniędzy jeszcze nie dostaliśmy, ale już spłacamy, co jest samo w sobie kuriozalne i nigdy nie powinno mieć miejsca - tłumaczył.
- Środki z KPO są pożyczką, ale na bardzo korzystnych warunkach - odpowiedziała posłowi Konfederacji Emilewicz. Bosak w odpowiedzi przekonywał, że kolejne unijne podatki zduszają gospodarkę, a inwestycji jest coraz mniej.
ZOBACZ: Waldemar Buda w "Graffiti": Z KPO jest jak z długiem. Czekamy na jego spłatę
- Polskie firmy, samorządy Polacy potrzebują tych pieniędzy - powiedział z kolei o KPO Schetyna. - Schowałbym te antyeuropejskie fobie i budował projekt, który pozwoli nam ratować polską gospodarkę. Ta oferta pieniędzy europejskich jest najlepsza z możliwych - przekonywał polityk PO.
"Incydent zdejmuje z Putina obraz siły"
Bogdan Rymanowski poruszył też temat wypadku Władimira Putina, który według przekazu mediów spadł ze schodów. Niezależne źródła podawały, że ten incydent miał swój wstydliwy dla prezydenta Rosji wątek.
Medycy przybyli w ciągu kilku minut, ale nie mogli od razu zbadać prezydenta. Jak poinformował telegramowy kanał General SVR, Putin choruje na nowotwór przewodu pokarmowego i "ma poważne problemy z trawieniem, upadek na kość ogonową spowodował ostry ból, prowokujący mimowolne wypróżnienie".
Politycy zostali poproszeni o odpowiedź na pytanie, jak takie informacje mogą wpłynąć na postrzeganie tego przywódcy przez rosyjskie społeczeństwo.
Prof. Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta RP) stwierdził, że jedno takie wydarzenie nie będzie miało bezpośredniego wpływu ma postrzeganie Putina, ale kolejne wpadki mogą spowodować jego poważne kłopoty.
ZOBACZ: Media: Władimir Putin miał wypadek w swojej rezydencji
Według Grzegorza Schetyny (PO) podobne przekazy świadczą o słabnącej pozycji rosyjskiego przywódcy. - To jest po raz kolejny sygnał, który zdejmuje z Putina obraz siły, skuteczności, zdecydowania. On jest coraz częściej opisywany jako człowiek z wadami, mało stanowczy, popełniający błędy, z opozycją wewnętrzną - wymieniał Grzegorz Schetyna (PO).
- Chciałbym ostudzić wszystkich zapały, bo od końca rządów Jelcyna Rosja jest oddana w jasyr FSB czy też KGB i tak naprawdę Rosją rządzi ta formacja, a Putin jest jednym z pułkowników, generałów, który realizuje interesy tej Rosji. Jeżeli grono generałów zdecyduje, że Putina trzeba zmienić, to Putina się zmieni - skomentował ewentualne nadzieje na obalenie kremlowskiego przywódcy Piotr Zgorzelski (PSL).
Poprzednie odcinki programu "Śniadanie Rymanowskiego" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej