Warszawa. Rozbój na pół miliona złotych. Za łup kupili ubrania i pieska
Do komendy policji na Pradze-Południe w Warszawie zgłosił się mężczyzna, któremu skradziono z domu pół miliona złotych. Okazało się, że został odurzony przez 21-latkę, z którą umówił się dzień wcześniej. Ta z pomocą swojego partnera miała zabrać gotówkę z mieszkania poszkodowanego, a następnie kupić za część zdobytego łupu markową odzież i... buldoga francuskiego.
Oszukany mężczyzna poprosił policjantów o pomoc po tym, gdy poranek zaskoczył go przykrą niespodzianką. Jak zeznał na komendzie, 21-letnią kobietę poznał przez internet. Zgodził się na spotkanie, podczas którego oboje pili alkohol. - Niestety tego, co było dalej pokrzywdzony już nie był w stanie zrelacjonować - przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Pokrzywdzony pamiętał tylko, że wspólnie z młodą kobietą znaleźli się w jego mieszkaniu. Gdy się ocknął, zdał sobie sprawę, że padł ofiarą kradzieży - nie mógł znaleźć 500 tysięcy złotych, które trzymał u siebie.
Dosypała mu coś do drinka. Obudził się biedniejszy o pół miliona
Sprawą zajęli się stołeczni kryminalni, którym udało się ustalić przebieg zdarzenia. - Jak wynika z zebranych materiałów, kobieta podała pokrzywdzonemu alkohol z rozpuszczoną w nim substancją nasenną lub środek odurzający. Później już wspólnie ze swoim partnerem dokonali kradzieży pieniędzy z mieszkania zgłaszającego - czytamy w komunikacie policji. Łupem złodziejów padło pół miliona złotych.
ZOBACZ: Chełm: Ukradł samochód i spowodował kolizję. Tłumaczył, że jechał do dziewczyny
Funkcjonariusze wpadli na trop 21-latki i 24-latka. Oboje zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach. Podczas przeszukania zajmowanych przez nich lokali odnaleziono niecałą połowę skradzionej gotówki. Część łupu para zdążyła przeznaczyć na zakup ubrań drogich marek oraz rasowego psa.
Areszt dla dwudziestolatków
Sprawę zuchwałej kradzieży dokonanej przez dwudziestolatków przejęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe, do której trafił obszerny materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych dochodzeniówki.
Para usłyszała tam zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu rozboju poprzez doprowadzenie do stanu nieprzytomności pokrzywdzonego, a potem kradzież pieniędzy w kwocie co najmniej 500 tysięcy złotych.
Wobec podejrzanych zastosowano areszt tymczasowy. Jak informują policjanci, sprawa ma charakter rozwojowy.
Czytaj więcej