Ukraina. Mer Moskwy Siergiej Sobianin pojawił się na froncie. Jego miasto wspiera Ługańsk i Donieck
Nieoczekiwanie na ukraińskim froncie pojawił się Siergiej Sobianin, uznawany za jednego z kandydatów do zastąpienia Władimira Putina, mer Moskwy. Polityk do tej pory dystansował się od "operacji specjalnej", dlatego jego wizyta jest tym bardziej zaskakująca. Jak podają rosyjskie media, wyjazd na okupowane terytoria ma związek z poleceniem od prezydenta Rosji.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin o swojej wizycie na "linii obrony" poinformował w piątek za pośrednictwem Telegrama, publikując kilka zdjęć. Państwowa Telewizja Rossija 24 podała, że miejscem odwiedzin był Ługańsk. Miasto znajduje się na terenach "anektowanych" przez Federację Rosyjską, po tym jak przeprowadzone zostały tam pseudoreferenda.
Polecenie Władimira Putina
Burmistrz Moskwy pojawił się w Ługańsku już latem, żeby podpisać umowę o współpracy z Ługańską Republiką Ludową. "Oznacza to pomoc finansową na odbudowę miast i wyjazdy służbowe dla moskiewskich urzędników" - podają rosyjskie media.
Sobianin miał dostać też od Putina polecenie "objęcia patronatem" właśnie Ługańska i Doniecka. Prawdopodobnie to kooperacja z tymi miastami była przyczyną wizyty Sobianina, który wcześniej próbował odciąć się od "operacji specjalnej" i nie wypowiadał się na jej temat.
Portal Meduza informował, że inni zarządzający dużymi miastami w Rosji politycy posłusznie wpisywali się w kremlowską narrację. Na przykład gubernator Petersburga Aleksander Biegłow od początku wojny powtarzał hasła o "walce z nazistami".
ZOBACZ: Putin wzywa do stworzenia nowego globalnego systemu płatności
Sobianin przekazał w piątek na Telegramie, że pojawił się na "linii obrony", gdzie powstają rowy, okopy, umocnienia i ziemianki, montowane są generatory prądu oraz budowane stacje medyczne.
"Na linii pracują tysiące pracowników miejskich. Rozmawiałem z budowlańcami i personelem wojskowym" - napisał. Dodał, że wspierają ich tysiące ludzi ze stolicy Rosji, a zakres prac jest ogromny.
Przekazał też, że spotkał się z żołnierzami zmobilizowanymi z Moskwy.
Odwiedził szpital nr 7, gdzie pracują lekarze oddelegowani ze stolicy Rosji.
Według portalu vesti.ru Moskwa przekazała już partnerskim miastom "800 sztuk sprzętu medycznego", a do końca roku "dostarczy jeszcze kilkaset".
Siergiej Sobianin - następca Władimira Putina
Siergiej Sobianin, mer Moskwy i były wicepremier jest wymieniany wśród kandydatów do zastąpienia Władimira Putina.
- Jeśli Putinowi pójdzie źle, to zanim Rosja zdoła porozumieć się z Ukrainą i Zachodem, człowiekiem, który mógłby go zastąpić, jest m.in. Sobianin – mówił niedawno rozmowie z ukraińskim dziennikarzem Dmitrijem Gordonem Leonid Niewzlin, jeden z byłych menedżerów koncernu naftowego Jukos.
ZOBACZ: Media: Władimir Putin miał wypadek w swojej rezydencji
Stołeczny włodarz ma cieszyć się zaufaniem prezydenta i mieć zdolność do kompromisu, co oznacza, że mógłby zostać zaakceptowany przez różne frakcje.
Poza granicami państwa Sobianin miałby być odbierany jako "miły car", co miałoby pomóc w porozumieniu z Zachodem. Polityk postrzegany jest jako spokojny i stonowany.
Czytaj więcej