Łotwa. Nałożono karę na niezależną telewizję Dożd. "Za wspieranie armii rosyjskiej"
Łotewska Rada ds. Mediów Elektronicznych nałożyła karę na niezależną telewizję Dożd, która nadaje z Rygi. Jako główny powód podano wspieranie armii rosyjskiej. Wcześniej na antenie pokazywano Krym w granicach Rosji. Telewizja zaprzecza zarzutom.
Sprawę wszczęto po wezwaniu, które pojawiło się w programie "Tu i teraz". Redaktor zaapelował do przesyłania informacji na temat zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich na froncie.
- Praktycznie wszystkim odpowiadamy. Wiele z historii przysłanych na naszą pocztę i na Telegram jest publikowanych. Mamy nadzieję, że wielu wojskowym, między innymi, zdołaliśmy pomóc, na przykład z wyposażeniem czy po prostu z podstawowymi potrzebami na froncie - stwierdził prowadzący.
W związku z tym incydentem, Ivars Abolinsz, szef rady ds. mediów elektronicznych (NEPLP), poinformował o nałożeniu na telewizję kary w wysokości 10 tys. euro. Przewodniczący NEPLP zaznaczył, że w związku z tą wypowiedzią wszczęto także postępowanie administracyjne. Wypowiedź na antenie uznano także za poważne naruszenie reguł koncesji.
Abolinsz ostrzegł, że za trzy naruszenia zasad NEPLP może odebrać telewizji pozwolenie na transmisję. Pierwsze ostrzeżenie telewizja otrzymała za pokazanie na mapie Krymu oznaczonego jako część Rosji.
Telewizja Dożd została w marcu zablokowana w Rosji
W sprawie zabrał głos redaktor naczelny tej telewizji Tichon Dziadko. Stwierdził on, że "wypowiedź wywołuje u widza wrażenie, że telewizja pomaga armii okupanta". Zaznaczył jednocześnie, że "Dożd nie pomagał, nie pomaga i nie będzie pomagać w wyposażeniu rosyjskiej armii - na froncie i poza nim".
Dodał, że skrzynkę e-mail utworzono, "by gromadzić świadectwa dotyczące zbrodni rosyjskiej armii w Ukrainie i informacje o naruszeniach, do jakich dochodzi podczas mobilizacji w Rosji".
ZOBACZ: Rosja państwem sponsorującym terroryzm. Rezolucja Parlamentu Europejskiego
Dziadko przekazał, że podjęto decyzję o usunięciu fragmentu z kontrowersyjnym wezwaniem z powtórek programu i z nagrania. "Przepraszamy naszych widzów" - napisał.
Niezależna rosyjska telewizja Dożd na początku marca została zablokowana po tym, jak Duma Państwowa przyjęła ustawę o "fake newsach". Telewizja została uznana przez rosyjskie władze za "zagranicznego agenta".
Wraz z zawieszeniem redaktor naczelny kanału oraz kilku innych członków redakcji opuściło Rosję. 18 lipca Dożd wznowił nadawanie ze studia w Rydze.
Czytaj więcej