MŚ w Katarze. Sławomir Peszko uczcił awans reprezentacji Polski. Dotrzymał słowa
Sławomir Peszko obiecał, że jeśli reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mundialu w Katarze, ogoli włosy na głowie na zero. Ponieważ, mimo słabej gry, biało-czerowni po raz pierwszy od 36 lat zameldowali się w fazie pucharowej mistrzostw świata, pomocnik nie miał wyjścia i musiał dotrzymać danego słowa.
Reprezentacja Polski przegrała ostatni grupowy mecz z Argentyną 0:2 na mistrzostwach świata w Katarze. Mimo porażki biało-czerwoni awansowali do 1/8 finału i w niedzielę w meczu o ćwierćfinał mundialu zagrają z Francją.
Chociaż styl w jakim biało-czerwoni awansowali z grupy był bardzo słaby, są kibice którym to nie przeszkadza i potrafią cieszyć się chwilą.
Jednym z nich jest z pewnością były reprezentant Polski Sławomir Peszko. Pomocnik, który na żywo ze stadionu oglądał ostatni grupowy mecz Polaków, przed spotkaniem zapowiedział, że jeśli uda nam się wyjść z grupy zmieni swoją fryzurę i ogoli głowę do zera.
Słowa dotrzymał. "FIFA ma swojego Łysego i my też mamy swojego. Sławek Peszko dotrzymał słowa i po awansie Polski do kolejnej rundy mundialu oficjalnie dołączył do gangu łysoli" - poinformował na Twitterze dziennikarz sportowy Interii Sebastian Staszewski.
Do wpisu dołączył wideo z salonu fryzjerskiego, na którym widać proces golenia głowy Peszki.
Po wszystkim były reprezentant Polski pochwalił się swoją nową fryzurą na Facebooku. "Zadanie wykonane" - podsumował.
Czytaj więcej