Więcej pieniędzy dla TVP. PiS przegłosowało poprawkę
Telewizja Polska i inne media publiczne mogą dostać dodatkowe 700 milionów. PiS przegłosowało poprawkę do budżetu, która pozwala wypłacić z tytułu utraconych wpływów abonamentowych nie 1,995 miliarda, a 2,7 miliarda złotych.
Podczas posiedzenia komisji finansów publicznych politycy Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali poprawkę do ustawy budżetowej. Dzięki niej finansowanie Telewizji Polskiej i innych mediów publicznych zwiększy się z 1,995 miliarda złotych, do 2,7 miliarda.
Pierwszy raz dodatkowe dwa miliardy trafiły do TVP w 2020 roku. Zgodnie z zapisami ustawy była to rekompensata za utracone wpływy abonamentowe. W kolejnych latach taka suma również trafiała do publicznej telewizji.
ZOBACZ: Białoruś. Dziennikarka TVP skazana. Szefowa Biełsatu: Decyzja podjęta podjęta na najwyższym szczeblu
Jak się jednak okazuje, to kwota niewystarczająca. Poprawka art. 8 ustawy budżetowej sprawi, że w 2023 roku TVP będzie mogła dostać 700 milionów złotych więcej niż do tej pory. Minister finansów zostanie upoważniony do - jak stwierdza ustawa - "przekazania, na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowych papierów wartościowych jako rekompensaty z tytułu utraconych w roku 2023 wpływów z opłat abonamentowych".
Były prezes TVP: PiS uparł się, żeby ozłocić media
Sprawę w rozmowie z Interią skomentował Robert Kwiatkowski. "PiS uparł się, żeby ozłocić media, zwane wciąż publicznymi. Zupełnie tego nie rozumiem, bo to studnia bez dna. W media, zwłaszcza w telewizje, można wpakować dowolną ilość pieniądza. Przypomnę tylko, że przed PiS budżet telewizji wynosił ok. 1,5 miliarda złotych, więc został zwiększony dwukrotnie. Wydać można każde pieniądze" - stwierdził członek Rady Mediów Narodowych, a w latach 1998-2004 prezes zarządu TVP.
ZOBACZ: Tusk do dziennikarza TVP: czuję się jak wtedy, kiedy przesłuchiwał mnie funkcjonariusz SB
"W sytuacji, kiedy Polska boryka się z wieloma problemami, a sam PiS chce zmienić konstytucję, by umożliwić zwiększenie finansowania sił zbrojnych, to PiS z drugiej kieszeni wydaje kolejne 700 milionów złotych na telewizję. To absurd. Ale tu liczy się propaganda" - kończy Kwiatkowski.
Czytaj więcej