Rosja. Dmitrij Miedwiediew: NATO stanie się celem naszych sił zbrojnych
Jeżeli NATO dostarczy Ukrainie systemy Patriot, sprzęt i personel Sojuszu znajdzie się na celowniku rosyjskiej armii - przekazał były prezydent i premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew. Na Telegramie nie szczędził słów krytyki pod adresem Sojuszu i stwierdził, że "cywilizowany świat go nie potrzebuje".
- Wszyscy sojusznicy zgadzają się co do konieczności podtrzymywania pomocy zapewnianej Ukrainie - zapewnił szef NATO Jens Stoltenberg podczas wspólnej konferencji z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułebą w Bukareszcie. We wtorek w stolicy Rumunii rozpoczęło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Sojuszu.
Podczas dyskusji Stoltenberg ostrzegł, że Władimir Putin chce wykorzystać zimę jako broń przeciwko Ukrainie.
Kułeba z kolei zaapelował o pomoc, która mogłaby zapewnić płynność w dostawach prądu oraz zabezpieczyć ukraińskie niebo przed pociskami agresora. Na liście potrzeb znalazły się systemy Patriot, te na temat, których wywiązała się w Polsce i Niemczech, ale też w przestrzeni międzynarodowej dyskusja, po tym jak Warszawa zaproponowała rozmieszczenie na wschodniej Ukrainie systemów zaoferowanych jej przez Berlin.
ZOBACZ: Niemieckie Patrioty dla Polski? Politolog: Niemcy nie zachowują się tak, jak powinni
- Potrzebujemy obrony przeciwlotniczej, pocisków IRIS czy Hawk, systemów Patriot, ale też transformatorów - wezwał ukraiński minister.
- Jeśli otrzymamy transformatory i generatory, będziemy w stanie zaspokoić nasze energetyczne potrzeby. Jeśli dostaniemy systemy obrony przeciwlotniczej, będziemy w stanie obronić się przed rosyjskimi rakietami - wyjaśnił.
Miedwiediew: NATO stanie się celem naszych sił zbrojnych
Do spekulacji na temat przekazania Ukrainie systemów należących do NATO odniósł się w mediach społecznościowych Dmitrij Miedwiediew, który zagroził, że zarówno sprzęt jak i personel Sojuszu w takim przypadku zostanie zidentyfikowany jako wróg.
"Jeśli, jak zasugerował Stoltenberg, NATO dostarczy kijowskim fanatykom systemy obronne Patriot – a także personel Sojuszu – natychmiast staną się oni uzasadnionymi celami dla naszych sił zbrojnych" - przekazał na Twitterze.
We wpisie na Telegramie były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej nie szczędził krytyki wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Aroganccy parweniusze z NATO zawsze łatwo zapominają o zamachach stanu dokonanych przez ich organizację w suwerennych krajach na całym świecie, o obaleniach legalnie wybranych głów państw i zamordowanych dziesiątkach tysięcy cywilów - starców, kobiet , dzieci. O dostarczaniu broni każdemu motłochowi i reżimom ekstremistycznym. O bezkarności przywódców Sojuszu Północnoatlantyckiego za popełnione zbrodnie" - napisał.
"W końcu od momentu powstania NATO wielokrotnie udowadniało swoją czysto zamkniętą korporacyjną istotę, działającą w interesie garstki krajów anglosaskich i ich popleczników. Jednocześnie w krajach NATO mieszka nie więcej niż 12 proc. ludności świata" - dodał i stwierdził, że "cywilizowany świat nie potrzebuje tej organizacji".
Czytaj więcej