Katowice. Śmiertelne potrącenie na pasach. 72-latek miał całkowicie zamarznięte szyby — Policja Śląska

Opel 72-letniego kierowcy był pokryty warstwą szronu

Tragiczny wypadek w Katowicach. Starszy mężczyzna nie zauważył przechodzącej przez pasy kobiety. Potrącona 73-latka trafiła do szpitala, ale lekarzom nie udało się jej uratować. Do wypadku prawdopodobnie by nie doszło, gdyby kierowca właściwie przygotował swój samochód do jazdy.

Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek rano na ulicy Witosa w Katowicach. Idąca przejściem dla pieszych kobieta została potrącona przez kierującego oplem astrą 72-latka - wynika ze wstępnych ustaleń śląskiej policji. Samochód mężczyzny był pokryty grubą warstwą szronu - również jego szyby.

- 73-letnia kobieta w wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu. Na miejscu zdarzenia drogowego pracowali policjanci z katowickiej drogówki, grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki oraz straż pożarna - informują funkcjonariusze w komunikacie.

Miejsce śmiertelnego potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych

Jechał z zamarzniętymi szybami. Policja apeluje do kierowców

Opublikowane przez śląską policję zdjęcia z miejsca tragicznego zdarzenia dają do myślenia, co mogło przyczynić się do wypadku. Widać na nich stan auta, którym jechał 72-letni kierowca. Jego opel miał całkowicie zamarznięte wszystkie szyby - z zewnątrz nie można było dostrzec wnętrza pojazdu.

Trudno wyobrazić sobie, że podróżując takim autem nie stanowimy zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu. Widoczność drogi i jej otoczenia w takich warunkach jest mocno ograniczona - przekonują mundurowi z katowickiej drogówki.

Dlatego funkcjonariusze apelują, aby pamiętać o porannych przymrozkach i mieć na uwadze śliską o tej porze dnia nawierzchnię, która wydłuża drogę hamowania. Należy też przed wyruszeniem w trasę zadbać o dokładne odszronienie szyb - nie tylko tej przedniej.

ZOBACZ: "Interwencja". Wywalczyli odszkodowanie. Potrącona na pasach bez pieniędzy

- Taka sytuacja, w połączeniu ze złymi warunkami atmosferycznymi, może mieć tragiczne skutki. Kierowca takiego pojazdu nie ma możliwości dostrzeżenia pieszego, nawet w pełnym świetle, nie widząc też dobrze innych pojazdów - ostrzega policja.

W apelu czytamy też, że często bagatelizowanym zagrożeniem dla wszystkich uczestników ruchu drogowego są również odpadające kawałki lodu czy śniegu z pojazdów, które mogą doprowadzić do uszkodzenia szyb innych aut lub zmusić pozostałych kierowców do gwałtownego hamowania.