USA. Zastawił pułapkę na policję. Wszystko zarejestrowała kamera na mundurze
Przed policją schował się pod materacem w przyczepie kempingowej, oczekując na "właściwy moment". Gdy funkcjonariusze z komisariatu w Oklahomie zaczęli sprawdzać jego kryjówkę, natychmiast otworzył ogień. Wszystko nagrało się na kamerę przypiętą do policyjnego munduru.
Do incydentu doszło 15 listopada w jednej z wsi w Oklahomie. Funkcjonariusze ze stolicy stanu zostali wezwani na interwencję do przyczepy kempingowej. Policja otrzymała informację, że właśnie tam widziano poszukiwanego poza stanem Timothy'ego Johnsona.
Niebezpieczna akcja policji. Sprawca ukrył się pod materacem
Władze w pierwszej kolejności spotkali się z Jennifer Garner - kobietą, która wcześniej zamieszkiwała przyczepę. Przekazała policji, że nikogo nie ma w środku i pozwoliła policji przeszukać dom.
- Sammy, tu wydział policji. Jeśli tutaj jesteś, musisz się ujawnić - słychać na nagraniu udostępnionym przez policję. Funkcjonariusze zwrócili się do poszukiwanego używając jego pseudonimu.
Uzbrojeni funkcjonariusze przeszukiwali pokój za pokojem, jednak w domu było pusto. W końcu jeden z policjantów podniósł materac. Okazało się, że to właśnie tam ukrywał się Johnson. Mężczyzna zaczął strzelać do policjantów z broni. Natychmiast doszło do wymiany ognia, a dwóch funkcjonariuszy wybiegło z przyczepy, żeby się ukryć.
Mężczyznę znaleziono martwego
Po chwili podjęli kolejną próbę schwytania mężczyzny. Weszli do środka, wzywając go do wyjścia z ukrycia z podniesionymi rękami. Bez skutku. Johnson ponownie otworzył ogień w wyniku czego jeden z policjantów został uderzony w twarz odłamkami.
Nagranie z akcji policja opublikowała na swoim facebookowym profilu. Ostrzega, że wideo może być traumatyczne dla niektórych osób.
Przysłana na miejsce kolejna jednostka odnalazła Johnsona martwego. Właścicielka przyczepy została aresztowana pod zarzutem ukrywania zbiega.
Trzej funkcjonariusze, którzy wzięli udział w akcji przebywają na urlopie.
Czytaj więcej