Mundial w Katarze. Kibic z flagą LGBT i hasłami antywojennymi na koszulce wbiegł na murawę
"Ratujmy Ukrainę" i "Szacunek dla irańskich kobiet" takie napisy miał na koszulce kibic, który wbiegł na murawę podczas poniedziałkowego meczu Portugalii z Urugwajem na mundialu w Katarze. Mężczyzna trzymał w ręku również flagę środowisk LGBT.
Do incydentu doszło w czasie meczu Portugalii z Urugwajem w grupie H. Jeden z kibiców ubrany w koszulkę z napisem "Save Ukraine" ("Ratujmy Ukrainę") z przodu oraz "Respect for Iranian Women" ("Szacunek dla irańskich kobiet") z tyłu, wtargnął na murawę stadionu Lusail i biegał po boisku uciekając prze ochroniarzami.
ZOBACZ: Mecz Iran - USA. Teheran grozi własnym piłkarzom. Ich rodziny staną w obliczu "przemocy i tortur"
Po kilkunastu sekundach mężczyznę udało się zatrzymać. Został wyprowadzony z murawy. Brytyjski "The Daily Mail" ustalił, że to 35-letni Włoch Mario Ferri. Według niepotwierdzonych informacji, miał zostać wypuszczony przez katarskie służby bez konsekwencji.
Katar kontra tęcza
Zgodnie z katarskim prawem, homoseksualizm jest nielegalny, podobnie jak symbole środowisk LGBT.
Od początku mistrzostw, władze w Doha starają się robić wszystko, by w przekazach telewizyjnych z kraju i meczów nie ukazywały się tęczowe barwy kojarzone z flagą LGBT. Katarczycy zakazali też wnoszenia tęczowych elementów stroju na stadiony.
ZOBACZ: MŚ w Katarze. Argentyńczycy wzywają posiłki na mecz z Polską
Odbywa się to za aprobatą FIFA, która zabroniła kapitanom siedmiu drużyn piłkarskich założenia opasek "One Love" grożąc za to żółtymi kartkami.
Opaski miały być wyrazem protestu dla dyskryminacji środowisk LGBT w Katarze.
Katarskie władze zapraszając kibiców na mundial, zarzekały się, że każdy będzie w kraju mile widziany.
Czytaj więcej