Mirosław Skrzypczyński rezygnuje z funkcji członka zarządu w Polskim Związku Tenisowym
"Mirosław Skrzypczyński złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu Polskiego Związku Tenisowego" - przekazał w we wtorek PZT w komunikacie. Wcześniej o taki krok zaapelował do niego minister sportu Kamil Bortniczuk. Zdaniem posłanki Lewicy Katarzyny Kotuli reakcja ministra była niewystarczająca i spóźniona. - Oczekuję działań - mówiła w Polsat News.
Związek przekazał też, że "pan Mirosław Skrzypczyński nie pełni obecnie jakichkolwiek funkcji w Polskim Związku Tenisowym. W celu rozwiania wszelkich wątpliwości oświadczamy, że pan Mirosław Skrzypczyński nie pełni jakichkolwiek funkcji także w innych organach związku (np. Komisja Rewizyjna, inne komisje, kolegia czy grupy robocze".
Wcześniej we wtorek, z apelem o rezygnację z funkcji zwrócił się do Skrzypczyńskiego minister sportu Kamil Bortniczuk. - Chciałem zaapelować do pana Mirosława Skrzypczyńskiego, do niedawna prezesa polskiego związku tenisowego, obecnie członka zarządu, żeby swoją działalność w związku zawiesił, ja nie mam takiego władztwa - argumentował Bortniczuk.
Podkreślał, że "absolutnie nie wyobraża sobie, żeby miał wpływ na prace zespołu, który jest powoływany i ma na celu wyjaśnienie tej sprawy".
"Ta reakcja jest mocno spóźniona"
Działania ministra na antenie Polsat News komentowała Katarzyna Kotula, posłanka Nowej Lewicy, która oskarża Skrzypczyńskiego o niewłaściwe zachowania, kiedy był jej trenerem.
- Ta reakcja jest mocno spóźniona i rozczarowująca. Nie oczekuję dzisiaj prywatnych wiadomości od ministra Bortniczuka, ja oczekuję publicznych działań. Minęło 30 dni od pierwszych doniesień Onetu, które mówiły o niepokojących sytuacjach i, o jeszcze wtedy prezesie Skrzypczyńskim, i o tym co wiele lat temu działo się w klubie - tłumaczyła posłanka Lewicy.
WIDEO: Skrzypczyński rezygnuje ze skutkiem natychmiastowym. Tłem spór Kotuli z Bortniczukiem
Podkreśliła, że "oczekuje, że pan minister będzie wiedział, na podstawie jakiej ustawy działa, bo upiera się, że nie może podjąć żadnych działań, a ja tu mam ustawę z 25 czerwca 2020 roku, gdzie to jest jasno napisane".
Przytoczyła przepis tej ustawy, który mógłby zastosować minister. - Sąd na wniosek ministra właściwego ds. kultury fizycznej, może w drodze postanowienia zawiesić władze związku lub go rozwiązać - cytowała ustawę.
ZOBACZ: Posłanka Katarzyna Kotula o molestowaniu: Przez 30 lat nie powiedziałam o tym rodzicom
Katarzyna Kotula, była zawodniczka klubu Energetyk Gryfino, powiedziała, że w wieku 14-lat była napastowana seksualnie przez Skrzypczyńskiego. Sytuacja powtórzyła się, zdaniem obecnej poseł, co najmniej kilkanaście razy.
Skrzypczyński miał się ponadto agresywnie zachowywać także wobec swojej rodziny oraz trenowanych zawodników. Aferę jako pierwszy opisał Onet.
Czytaj więcej