Nie żyje dwóch 19-latków. Zatruli się spalinami samochodowymi
Nie żyje dwóch 19-latków z gminy Drelów (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że nastolatkowie prawdopodobnie zatruli się spalinami samochodowymi w garażu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Służby zaalarmowała rodzina jednego z nastolatków. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej doszło do zatrucia spalinami samochodowym.
- Obaj mężczyźni znajdowali się w zamkniętym garażu, w którym pracował silnik samochodu. Jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych 19-latkowie zostali ewakuowani na zewnątrz. Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy z miejscowej OSP, którzy podjęli resuscytację. Później na miejscu pojawiły się kolejnej służby i ratownicy - powiedział w Polsat News st. bryg. Michał Badach z KW PSP w Lublinie.
Zadymiony garaż
- Niestety po bardzo długo trwającej reanimacji lekarz stwierdził zgon obydwu mężczyzn - dodał.
ZOBACZ: Głuchołazy: Masowe zatrucie Ukraińców w ośrodku Banderoza
Według niego trudno powiedzieć, jak długo nastolatkowie przebywali w zamkniętym garażu. - Kiedy świadkowie zauważyli co się dzieje, garaż był mocno zadymiony, a silnik samochodu ciągle pracował - wyjaśnił.
WIDEO: Nastolatkowie zatruli się spalinami samochodowymi
- W przypadku tlenku węgla, bardzo szybko można stracić przytomność, więc nie musiało to trwać bardzo długo - stwierdził.
"Powinniśmy unikać takich sytuacji"
Pytany o to, jak zachować się w takiej sytuacji powiedział, że przede wszystkim trzeba wyłączyć silnik w samochodzie i ewakuować poszkodowanych na otwartą przestrzeń.
ZOBACZ: Smażyła jajecznicę z "kurkami". Zareagowały Lasy Państwowe
- Przede wszystkim trzeba pamiętać, że czas pracy silnika w garażu powinien być minimalny, powinniśmy unikać takich sytuacji - podsumował.
Okoliczności tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Czytaj więcej