Niemcy: W skarpetach mieli złoto, w aucie diamenty i 93 tys. euro w gotówce. Jechali do Belgii
Niemieccy pogranicznicy zatrzymali do kontroli samochód pary jadącej z Włoch do Belgii. Odkryli w nim mnóstwo gotówki, doliczono się niemal 93 tys. euro. Po przeszukaniu 45-letniej kobiety i 47-letniego mężczyzny okazało się, że oboje ukryli w skarpetkach złoto, a w torbie diamenty.
Do kontroli straży granicznej doszło w okolicach Seeg w powiecie Ostallgäu. Funkcjonariusze sprawdzili 45-letnią kobietę i jej starszego o dwa lata męża. Para była w drodze z Włoch do Belgii - poinformowała w piątek policja.
ZOBACZ: Wielkopolskie. Zaskakujące odkrycie w skrzynkach z pomarańczami
Ponieważ oboje zaprzeczali sobie, gdy podczas kontroli zadawano im pytania, postanowiono przeszukać ich auto. W nim oraz w bagażach znaleziono pakiety pieniędzy. Doliczono się łącznie 93 tysięcy euro w gotówce. Ponadto w torbie kierowcy natrafiono na dwa pakunki z zamkiem ciśnieniowym, a w nich diamenty. Kamienie szlachetne miały wartość ok. 49 tysięcy euro.
Złoto w skarpetkach
Pogranicznicy nie poprzestali na tych odkryciach i zaglądnęli w każdy zakamarek auta. Ale prawdziwym zaskoczeniem było przeszukanie osobiste pary. Śledczy trafili na kilogram złota o wartości ok. 54 tysięcy euro, które podróżni ukryli w... skarpetkach.
Ponieważ małżeństwo nie potrafiło przedstawić wiarygodnego wyjaśnienia na pochodzenia kosztowności oraz pieniędzy, policja je zarekwirowała. Trwa dochodzenie w sprawie podejrzenia prania pieniędzy.
Czytaj więcej