Łódź. Wypadek na placu budowy. Walec zmiażdżył stopy mężczyźnie
Walec drogowy najechał na stopy 32-latka na placu budowy w Łodzi. Mężczyzna trafił do szpitala, a sprawą - poza policją - zajęła się także Państwowa Inspekcja Pracy, ponieważ teren, na którym doszło do zdarzenia, był wyłączony z ruchu drogowego.
Wypadek przydarzył się na budowie przy ulicy Aleksandrowskiej w Łodzi. Tam ok. godz. 16 w czwartek walec drogowy najechał na stopy 32-latka. Na miejsce zdarzenia przyjechały policja, pogotowie i Państwowa Inspekcja Pracy.
- 32-letni pracownik firmy wykonującej roboty drogowe na ul. Aleksandrowskiej został potrącony przez walec drogowy. Z urazem nóg trafił do szpitala - poinformował Radosław Gwis z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji, cytowany przez "Express Ilustrowany".
ZOBACZ: Złotów. Śmiertelny wypadek na budowie. Mężczyznę przygniotła ściana
Jak dodał, mundurowi sprawdzili trzeźwość 37-letniego operatora maszyny oraz poszkodowanego. - W obu przypadkach była bez zarzutu - uściślił funkcjonariusz.
Sprawę prowadzi inspekcja pracy
Do zdarzenia doszło na terenie wyłączonym z ruchu drogowego. Sprawą zajęła się więc Państwowa Inspekcja Pracy. Ta instytucja ma teraz sprawdzić, jakie były okoliczności wypadku i czy operator miał stosowne uprawnienia.
"Express Ilustrowany" zasugerował, że do zdarzenia mogło dojść, ponieważ kierujący walcem nie zauważył poszkodowanego z powodu panującego półmroku.
Czytaj więcej