Kraków. Rada Miasta wprowadza Strefę Czystego Transportu. Auto musi zmienić nawet 100 tysięcy osób
- To są standardowe kary czyli do 500 zł - przekazał polsatnews.pl Maciej Piotrkowski, rzecznik ZTP w Krakowie. Mowa o mandatach dla kierowców, których samochody nie będą spełniały norm Strefy Czystego Transportu. O jej powstaniu radni zdecydowali w środę, a lokalne władze nie przewidują wsparcia albo dopłat do wymiany aut na nowe. Surowsze zasady wjazdu do Krakowa zaczną obowiązywać w 2024 roku.
Strefa Czystego Transportu (SCT) to obszar objęty specjalnymi wymogami dla poruszających się po nim samochodów. Celem wprowadzenia restrykcji jest poprawa jakości powietrza i ochrona zdrowia mieszkańców.
Takie rozwiązanie od lat stosowane jest w Europie, gdzie powstało w sumie ponad 300 takich stref. Kraków zastosuje je jako pierwsze miasto w Polsce, ale nad podobnymi strefami pracują też Warszawa i Wrocław.
Jak wynika z komunikatu krakowskich władz, SCT obejmie praktycznie granice całej stolicy Małopolski. "To ważny krok, mający na celu zmniejszenie emisji trujących tlenków azotu i pyłów" - czytamy.
Zadowolenia z decyzji miejskich radnych nie kryją działacze Polskiego Alarmu Smogowego.
Strefa Czystego Transportu w Krakowie. Weryfikacja i kary
Kierowcom, którzy będą jeździć samochodami objętymi restrykcjami SCT, grozić będą mandaty. - To są standardowe kary, jakie straż miejska nakłada czyli do 500 zł - przekazał polsatnews.pl Maciej Piotrkowski, rzecznik krakowskiego Zarządu Transportu Publicznego.
Takie samochody zgodnie z uchwałą będą wyłapywane na podstawie braku odpowiedniej naklejki, która pojawi się na pojazdach dopuszczonych do poruszania się w strefie.
Piotrkowski wyjaśnił w rozmowie z polsatnews.pl, że uchwała zakłada też inny sposób weryfikacji. - Dopuszcza system weryfikacji elektronicznej. Przyklejanie naklejek jest absurdalne, bo samochody przyjeżdżające do Krakowa okazjonalnie, przykładowo z Warszawy musiałby mieć taką naklejkę. System naklejkowy nie jest najlepszy i nie jest nowoczesny - zaznaczył.
W przypadku elektronicznej weryfikacji w bazie danych przy numerze rejestracyjnym będą znajdowały się informacje o normach spalania i roku produkcji.
Strefa Czystego Transportu w Krakowie. Zmiany podzielone na dwa etapy
Pierwsze zmiany wejdą w życie w lipcu 2024 r., a ich kolejny etap - dwa lata później. Dla kierowców oznacza to, że nie wszystkimi samochodami będzie można jeździć po ulicach miasta.
W pierwszym etapie, który rozpocznie się pierwszego lipca 2024 r. po ulicach Krakowa nie będą mogły poruszać się samochody najstarsze, najbardziej zanieczyszczające powietrze, tj. blisko i ponad 30-letnie.
"Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed pierwszego marca 2023 r. będą tu podlegały jeszcze bardzo łagodnym ograniczeniom. Do Krakowa wjadą pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 1, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 2" - informuje miasto.
Auta zarejestrowane po wspomnianej dacie będą musiały spełniać normę Euro 3 dla pojazdów zasilanych benzyną/LPG, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.
ZOBACZ: 7 lat aktualizacji smartfonów. Ekologia UE wymusi na producentach nowe zasady?
Drugi etap zacznie obowiązywać od lipca 2026 roku. Wtedy ograniczenie wjazdu zacznie dotyczyć samochodów ponad 26-letnich (benzyna - red.) oraz ponad 16-letnich (diesel - red.), czyli do Krakowa wjadą wyłącznie pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 3, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.
Ograniczenia będą dotyczyć wszystkich pojazdów - również tych spoza Krakowa i Polski.
Z szacunków opracowanych przez miasto wynika, że po wprowadzeniu SCT w doniesieniu do roku 2019 w krakowskim powietrzu powinno być o połowę mniej tlenku azotu i ok. 82 proc. pyłów.
Wyjątki w uchwale o Strefie Czystego Transportu
Władze Krakowa przewidują kilka wyjątków przy wprowadzaniu Strefy Czystego Transportu. – Wypracowaliśmy wspólnie z mieszkańcami, poprzez konsultacje i uwzględniając zgłaszane opinie interesariuszy, wersję, która była kompromisem. To optymalne rozwiązanie – mówił Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
- Pojazdy zarejestrowane przed pierwszym marca 2023 r., których właścicielami są osoby, które ukończą co najmniej 70 lat najpóźniej pierwszego marca tego samego roku nie będą objęte wymogami strefy – tłumaczył.
Kolejnym wyjątkiem będą samochody posiadające oznaczenie dla osób niepełnosprawnych. Zwolnione z obostrzeń będą też pojazdy służb mundurowych, służb ratowniczych czy pojazdy specjalne jak koparki czy food trucki.
Ratusz potwierdza: 100 tys. krakowian zmuszonych wymienić samochód
Z analiz Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie (ZTP), opartych na danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnych SAMAR wynika, że Strefa Czystego Transportu może objąć w pierwszym etapie zaledwie dwa proc. samochodów, które jeździły po Krakowie w grudniu 2021. Jednak restrykcje, które wejdą w 2026 roku obejmą już między 20 a 25 proc. samochodów poruszających się po ulicach miasta w zeszłym roku.
Rzecznik ZTP Maciej Piotrkowski przyznał, że mowa o około 100 tysiącach pojazdów. Po pięciu latach liczba ta spadnie, ale należy też należy spodziewać się, że nie wszyscy wymienią swoje auta.
ZOBACZ: E-rower czy raczej mikro-samochód? To "coś" powstało na drukarce 3D
- W Krakowie przypada średnio 1,66 samochodu na gospodarstwo domowe. Część z nich to tzw. drugie auta, albo takie, które w ogóle nie są używane. Może to być impuls do tego, aby mieszkańcy pozbywali się takich samochodów - argumentował Piotrkowski.
Jego zdaniem wielu krakowianom w ciągu kolejnych czterech lat wymieni swoje pojazdy ze względów ekonomicznych. - Te samochody (objęte restrykcjami SCT -red.) będą tak stare, że względów ekonomicznych będzie się opłacało je wymienić - mówił, odnosząc się do ich wysokiego spalania i częstych wizytach u mechanika.
Pojawi się wsparcie dla właścicieli starych samochodów?
Maciej Piotrkowski przekazał, że "nie ma mowy o żadnym ewentualnym wsparciu czy dopłatach dla właścicieli samochodów", których poruszanie się ograniczy strefa.
- W konsultacjach społecznych były propozycje dopłaty do biletów, darmowy bilet, dopłaty do wymiany starego samochodu na rowery elektryczne, ale nie było zainteresowania - powiedział.
Rzecznik ZTP zaznaczył jednocześnie, że nie wyklucza w przyszłości pojawienia się uchwały, która mogłaby zakładać takie rozwiązanie.
Wzrosną ceny biletów na transport publiczny w Krakowie
Presja na kierowców starszych samochodów może spowodować, że część z nich będzie musiała zrezygnować z poruszania się własnym pojazdem. Istotne w tej sytuacji będą zatem warunki, jakie proponuje transport publiczny.
W tym przypadku nie ma jednak dobrych informacji, bo ceny biletów tramwajowych i autobusowych w Krakowie prawdopodobnie wzrosną na początku przyszłego roku.
ZOBACZ: Polregio podnosi ceny biletów. Drożeją podróże regionalnymi pociągami
- Wpłynął projekt uchwały urealniającej ceny biletów. Ta kwestia zostanie poruszona na sesji, która odbędzie się za dwa tygodnie - przyznał Piotrkowski.
Tłumaczył, że miasto dużo traci przez rosnącą inflację i pomniejszony PIT, a ostatnie zmiany stawek biletów były wprowadzane prawie dwa lata temu. - Jeśli ceny wzrosną, to zaczną obowiązywać od lutego 2023 roku - zaznaczył rzecznik ZTP.
Czytaj więcej