Wojna w Ukrainie. Rosjanie uderzyli w szpital położniczy w Zaporożu. Nie żyje noworodek
W nocy z wtorku na środę celem rosyjskiego ataku rakietowego był szpital położniczy w Zaporożu w południowo-wschodniej Ukrainie. W wyniku ostrzału zginął noworodek.
Jak poinformował szef administracji wojskowej obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruk, "w nocy rosyjskie potwory wystrzeliły ogromne rakiety w oddział położniczy szpitala".
"Smutek wypełnia nasze serca. Dziecko, które właśnie pojawiło się na świecie, zostało zabite" - dodał urzędnik.
ZOBACZ: Rosja wymyśliła nowy sposób na rozsyłanie dronów. Chce stworzyć "samoloty lotniskowce"
Na miejscu pracują ratownicy.
Zełenska: Nasze serca są z wami
Do ataku na szpital w Zaporożu odniosła się małżonka prezydenta Ukrainy, Ołena Zełenska.
"Zmarł dwudniowy chłopiec. To okropny ból. Nigdy nie zapomnimy i nigdy nie wybaczymy. Szczere kondolencje dla bliskich dziecka. Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych. Nasze serca są z wami" - napisała na Twitterze ukraińska pierwsza dama.
Czytaj więcej