Szkocja. Znalazł to na plaży. Myślał, że to kosmita
Mieszkaniec Edynburga podczas spaceru po plaży odkrył na piasku dziwne stworzenie. Fluorescencyjne, ruszające się żyjątko wyglądało na tyle dziwnie, że mężczyzna w pierwszej chwili podejrzewał, że może być to... pozaziemska istota. Prawda okazała się jednak inna.
33-letni Mike Arnott wybrał się w poniedziałek na znajdującą się w Edynburgu plażę Portobello. Podczas spaceru mieszkaniec szkockiej stolicy zauważył na piasku dziwne, 30 centymetrowe stworzenie.
Ponieważ mężczyzna nigdy wcześniej nie widział niczego podobnego, przeszło mu przez myśl, że ruszające się, fluorescencyjne żyjątko z wieloma odnóżami i wystającymi z ciała kolcami może być przybyszem z kosmosu.
Gdy jednak dokładnie przyjrzał się obiektowi, pomyślał, że może być to coś żyjącego w głębinach morza. Ten drugi trop okazał się właściwy.
W sprawie wypowiedzieli się eksperci. Według nich to, co widział mężczyzna to nie przybysz z kosmosu, a stworzenie żyjące na Ziemi.
Konkretnie mysz morska, zwana również afrodytą tęczową lub złotorunką, która została wyrzucona na plażę podczas odpływu.
Czym jest mysz morska?
Mysz morska to bezkręgowiec daleko spokrewniony z naszą dżdżownicą. Żyje u wybrzeży Morza Północnego, Morza Śródziemnego i Atlantyku.
Jej wydłużone i spłaszczone, pokryte łuskami i szczecinkami ciało ma kilka centymetrów. Żywi się drobnymi bezkręgowcami, a sama pada łupem między innymi dorszy i plamiaków.
Mysze morskie otoczone są po bokach barwnym "futerkiem" miękkich, metalicznie mieniących się szczecinek.
Czytaj więcej