Robert Lewandowski o niestrzelonym karnym. Dlaczego zmienił styl?
Robert Lewandowski po remisie reprezentacji Polski w mundialowym meczu z Meksykiem umieścił wpis na swoim profilu na Facebooku. Przeprosił za niewykorzystany rzut karny i podziękował za wszystkie słowa wsparcia. W mediach wyjaśnił także dlaczego zmienił sposób wykonywania "jedenastki".
Polska zremisowała z Meksykiem 0:0 w pierwszym meczu Mistrzostw Świata w Katarze. W 58. minucie Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił meksykański bramkarz.
"Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać"
Po meczu kapitan naszej reprezentacji odniósł się do przebiegu spotkania.
"Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans" - napisał na Facebooku.
Niestrzelony rzut karny. "Taka była moja decyzja"
Napastnik po rozegranych zawodach spotkał się także z dziennikarzami. Odniósł się również do niewykorzystanego karnego. To pierwsza taka sytuacja w historii jego gry w kadrze.
- To jest karny, nie da się wytłumaczyć tego, dlaczego go nie wykorzystałem. Gdyby każdy wiedział przed tym co się wydarzy, to zmiana byłaby dużo łatwiejsza - stwierdził Lewandowski, który tym razem zmienił sposób i technikę uderzenia "11".
ZOBACZ: Mundial, Katar 2022. Prezydent Andrzej Duda oglądał mecz Meksyk-Polska z polskimi żołnierzami
Piłkarz Barcelony dotychczas był znany z charakterystycznego nabiegu na piłkę. W jego trakcie zatrzymywał się na chwilę i strzelał w tzw. drugim tempie. - To efekt zmarnowanego ostatnio karnego w Barcelonie, że teraz wybrałeś inny sposób? - spytał dziennikarz Interii Michał Białoński.
- Taka była moja decyzja: po prostu uderzyć mocno w róg i to wszystko - wyjaśnił z kolei Lewandowski.
Podsumowując podkreślił, że ma nadzieję, iż teraz Polacy wejdą w turniej z większą swobodą i pewnością siebie i zagrają lepiej w kolejnych spotkaniach.
W kolejnym meczu Polacy zmierzą się z Arabią Saudyjską (26.11), a na koniec fazy grupowej zagrają z Argentyną (30.11).
Czytaj więcej