Polska ustanowiła niechlubny rekord na mundialu
Deyna, Żurawski, Lewandowski - tych trzech piłkarzy łączy nie tylko polskie godło na koszulkach, ale również zmarnowany rzut karny na mistrzostwach świata. Okazuje się, że reprezentacja naszego kraju właśnie zapisała się na kartach mundialowej historii niechlubnym rekordem. Żaden inny kraj nie spudłował wcześniej trzech "jedenastek" z rzędu.
Polacy nie mają na razie powodów do dumy z naszej reprezentacji na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze. Pierwszy mecz "orłów" rozgrywany z Meksykiem nie przyniósł zwycięstwa - mimo doskonałej okazji do strzelenia gola przeciwnikom.
Polacy zremisowali swój pierwszy mecz w Katarze. Pudło Lewandowskiego
W 58. minucie, po interwencji VAR, sędzia uznał faul na polskim napastniku pod bramką Meksykanów. Było jasne, że do wykonywania rzutu karnego zgłosi się jeden z najlepszych obecnie piłkarzy świata. Jednak Robert Lewandowski podbiegł do piłki w innym niż dotychczas, charakterystycznym dla siebie stylu. Strzał "dziewiątki" został obroniony.
ZOBACZ: Mundial, Katar 2022. Meksyk-Polska. Remis na początek mistrzostw świata
- To jest karny, nie da się wytłumaczyć tego, dlaczego go nie wykorzystałem. Gdyby każdy wiedział przed tym co się wydarzy, to zmiana byłaby dużo łatwiejsza - stwierdził Lewandowski po zremisowanym 0:0 meczu.
Karne dla Polski na mundialu. Nie mamy do nich szczęścia
Ale echa tego karnego zostaną z nami na długo, ponieważ kapitan polskiej drużyny zapisał się tym samym na kartach mundialowej historii. Jak podała francuska firma zajmująca się analizowaniem piłkarskich statystyk OptaJean, Polska właśnie ustanowiła nowy rekord.
Okazuje się, że nad polską reprezentacją najwidoczniej ciąży od wielu dekad "klątwa karnych", bowiem ostatni niewykorzystany rzut karny był już trzecią z kolei zmarnowaną okazją do zdobycia gola przez Biało-Czerwonych z "jedenastki" na mundialu.
Polska reprezentacja z niechlubnym rekordem. "Klątwa karnych"
Wcześniej przed podobną szansą na mistrzostwach świata w piłce nożnej stanął Maciej Żurawski oraz Kazimierz Deyna. Ten pierwszy spudłował podczas turnieju w Korei i Japonii w 2002 roku, gdy karny został odgwizdany przez sędziego w meczu z USA.
ZOBACZ: Mundial w Katarze ma już zwycięzcę! Obliczenia naukowców mówią wszystko
Deyna natomiast pomylił się przy wykonywaniu rzutu karnego w 1978 roku, gdy polska reprezentacja walczyła o zwycięstwo w meczu z Argentyną. Tamto spotkanie zakończyło się przegraną "orłów" 0:2.
To sprawia, że Polska jest pierwszą reprezentacją na świecie, której nie udało się wykorzystać trzech karnych z rzędu na mistrzostwach świata od 1966 roku, czyli okresu, gdy zbierane są dane przez OptaJean. W statystyce nie uwzględniono serii jedenastek.
Czytaj więcej