Szef NATO Jens Stoltenberg: Uderzenie rakietowe w Polskę było prawdopodobnie wypadkiem
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg określił wydarzenie, do którego doszło w Przewodowie jako wypadek, a nie atak Rosji na NATO. Zastrzegł jednak, że z ostateczną oceną należy się wstrzymać aż poznamy wyniki toczącego się śledztwa.
"Nie widzimy bezpośredniego zagrożenia żadnym atakiem wojskowym, na którykolwiek kraj sojuszniczy NATO. Ale jednocześnie wojny są niebezpieczne, a pełnoprawna wojna toczy się w naszym sąsiedztwie, w Ukrainie. Wypadki są wynikiem wojny" - powiedział Stoltenberg w wywiadzie dla kanadyjskiego nadawcy CBC.
Szef NATO stwierdził także, że do wypadku, do którego doszło w Przewodowie w woj. lubelskim przyczyniła się rosyjska inwazja na Ukrainę.
Jens Stoltenberg: Naszym obowiązkiem jest wspierać Ukrainę
W odniesieniu do konfliktu, szef NATO oznajmił także, że Sojusz musi ożywić swoje zdolności militarne, by wesprzeć Ukrainę, "na dłuższą metę".
Zauważył, że NATO wyczerpało większość swoich zapasów broni i amunicji. Dlatego konieczna będzie współpraca z przemysłem, aby zwiększyć produkcję.
"Musimy pamiętać, że cena, którą płacimy, jest mierzona pieniędzmi, a cena, którą płaci Ukraina, jest mierzona życiem i krwią, każdego dnia i naszym obowiązkiem jest wspierać Ukraińców" - powiedział Stoltenberg.
Czytaj więcej